Skrajna prawica nie dojdzie do władzy? Francuska lewica rzuca rękawicę
W czwartek partie polityczne związane z francuską lewicą doszły do porozumienia przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi. W piątek mają zaprezentować program tego sojuszu, który został nazwany "frontem ludowym". Jego głównymi twórcami są socjaliści, komuniści, Zieloni oraz skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona.
Negocjacje trwały cały dzień, a po ich zakończeniu partie ogłosiły, że udało im się uzgodnić listę kandydatów w poszczególnych okręgach wyborczych. Dodatkowo, osiągnęły porozumienie w sprawie programu, który ma zostać przedstawiony w piątek. W wydanym komunikacie partie zapewniły, że powstanie sojuszu lewicy oznacza, że "dojście do władzy Zjednoczenia Narodowego nie jest już przesądzone!".
Szef Partii Komunistycznej, Fabien Roussel, w wywiadzie dla telewizji BFMTV stwierdził, że w ramach porozumienia udało się uzgodnić "bardzo oczekiwane przez Francuzów działania", takie jak podwyżki pensji czy indeksacja płac i emerytur.
Nie jest jeszcze jasne, kogo lewica zaproponuje na stanowisko premiera. Szef Francji Nieujarzmionej, Jean-Luc Melenchon, oznajmił, że jest gotów podjąć się tego zadania, ale "nie narzuca" swojej kandydatury. Jak podaje dziennik "Liberation", trwają poszukiwania polityka, którego osoba mniej dzieliłaby lewicę.
Według sondażu opublikowanego w ostatnich dniach, na sojusz partii lewicowych gotowych jest zagłosować 28 proc. Francuzów, podczas gdy na skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe - 31 procent. Centrowa koalicja skupiona wokół prezydenta Emmanuela Macrona z 18-procentowym poparciem pozostaje w sondażu daleko za tymi dwiema formacjami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europa skręca w prawo. "Przerażające". Niemcy komentują wyniki wyborów
Reaktywacja lewicowego aliansu
Obecny sojusz jest reaktywacją wcześniejszego aliansu lewicy, do którego dołączyły mniejsze partie. Poprzedni sojusz, NUPES, powstał w maju 2022 r. i był nękany podziałami w sprawach wewnętrznych i międzynarodowych. Jesienią 2023 r. największa z partii lewicy - Partia Socjalistyczna - zawiesiła udział w NUPES z powodu różnic z Francją Nieujarzmioną w ocenie konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Nazwa "front ludowy" nawiązuje do historycznych ruchów o tej samej nazwie z lat 30. XX wieku, powoływanych w Europie m.in. z inicjatywy komunistów francuskich, w reakcji na objęcie władzy w Niemczech przez NSDAP i popularność idei faszystowskich. We Francji Front Ludowy zaowocował koalicją lewicy, która sprawowała władzę w latach 1936-1937.
Po zdecydowanej wygranej skrajnej prawicy we Francji w wyborach do Parlamentu Europejskiego, prezydent Macron podjął decyzję o rozwiązaniu parlamentu i wyznaczeniu na 30 czerwca przedterminowych wyborów do Zgromadzenia Narodowego.