Skandaliczny wpis senatora PSL. "Mojej zgody nie ma"
Senator PSL Jan Filip Libicki wywołał burzę w sieci, zamieszczając wpis o Tomaszu Terlikowskim. "Żarliwość, z jaką redaktor Tomasz Terlikowski stawia w centrum każdą ofiarę pedofilii w Kościele rodzi we mnie - przyznaje, że złą - pokusę, by przestać się nimi aż tak przejmować. Na razie walczę z tą pokusą skutecznie, ale nie wiem jak długo..." - napisał (pisownia oryginalna - przyp. red.). - Żenada. Tego typu wpisy i osoby nie powinny być brane pod uwagę, jeżeli chodzi o układanie list do Senatu - komentował w programie "Tłit" Krzysztof Śmiszek, poseł i wiceprzewodniczący Nowej Lewicy. - Widziałem wpis rzecznika prasowego PSL, który odcina się od tej wypowiedzi. Mam nadzieję, że w PSL są osoby na wyższych stanowiskach, które nie zgadzają się z tego typu wypowiedziami. Będę namawiał Władysława Kosiniaka-Kamysza oraz kolegów i koleżanki z PSL, żeby przemyśleli tę decyzję. Jeżeli mamy być wiarygodni, walczymy o prawa człowieka i walczymy z ohydztwem, jakim jest pedofilia, to takie wypowiedzi temu przeczą. Mojej zgody na kandydaturę Jana Filipa Libickiego nie ma na pewno - dodał.