Incydent na Paradzie Równości. Zdjęcia trafiły do sieci
Nie obyło się bez incydentów na Paradzie Równości, która w sobotę o godzinie 14 wyruszyła z parku Świętokrzyskiego przy Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Przeciwnicy ruchu LGBT+ palili tęczowe flagi. Pojawiły się także skandaliczne transparenty.
Parada Równości w Warszawie w tym roku odbywa się pod hasłem: "Wróżymy równość i piękność". Akcję objął swoim patronatem prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, który przed wydarzeniem przemówił do uczestników pochodu.
Podczas Parady Równości doszło do incydentów. W sieci można już zobaczyć zdjęcia spalonych tęczowych flag. Te są symbolem ruchu LGBT+. Na tym jednak nie koniec.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie obeszło się bez incydentu. Dzieje się na Paradzie Równości
Na Paradzie Równości w Warszawie pojawili się przeciwnicy LGBT+. Niektórzy z nich trzymali kontrowersyjny transparent z napisem: "Są tylko dwie płcie".
Oprócz tego można było także zobaczyć plakat zatytułowany "czego lobby LGBT chce uczyć dzieci". Zawarte w nim skandaliczne odpowiedzi to m.in. "czteroletnich dzieci masturbacji", a "sześciolatków wyrażania zgody na seks".
Warto zaznaczyć, że te incydenty to pojedyncze przypadki, a większość uczestników Parady Równości świetnie się bawi, pokazując przy tym, że popiera ruch LGBT+.
Trzaskowski przed Paradą Równości
Jak już wspomnieliśmy, na Paradzie Równości pojawił się m.in. Rafał Trzaskowski, który przemówił do zgromadzonych. - Uśmiech oznacza tolerancję, a tolerancja oznacza szczęśliwe, otwarte i europejskie społeczeństwo - powiedział włodarz Warszawy.
- Ten sygnał z Warszawy płynie nie tylko do Polski, ale całego świata, że Warszawa jest europejska, że Warszawa jest uśmiechnięta, że Warszawa jest tolerancyjna. To jest dla nas niesłychanie istotne - kontynuował.
Przeczytaj też:
Źródło: Twitter, PAP