PolskaSkandaliczne wypowiedzi Korwin-Mikkego wykorzystywane przez rosyjską propagandę

Skandaliczne wypowiedzi Korwin-Mikkego wykorzystywane przez rosyjską propagandę

Proputinowskie serwisy z Rosji wykorzystują propagandowo słowa posła Janusza Korwin-Mikkego, by uwiarygodnić narrację ws. masakry w Buczy. Rosjanie negują ten fakt i kłamliwie zarzucają Ukraińcom prowokację. "Działania Janusza Korwin-Mikkego są wsparciem operacji dezinformacyjnej Rosji" - stwierdził Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych

Wypowiedzi posła Konfederacji Janusza Korwin-Mikkego są propagandowo wykorzystywane przez Rosjan
Wypowiedzi posła Konfederacji Janusza Korwin-Mikkego są propagandowo wykorzystywane przez Rosjan
Źródło zdjęć: © East News | Pawel Wodzynski
Rafał Mrowicki

Poseł Janusz Korwin-MikkeKonfederacji od wielu tygodni rozpowszechnia w mediach społecznościowych prorosyjską narrację. Udostępnia materiały z proputinowskich serwisów propagandowych oraz kwestionuje rosyjskie zbrodnie na Ukraińcach.

Putinowska propaganda wykorzystuje wypowiedzi Korwin-Mikkego

Prokremlowskie media wykorzystują wypowiedzi Janusza Korwin-Mikkego, który podważał prawdziwość masakry cywilów w Buczy. Powołując się na "polskiego posła" uwiarygadniają swoją narrację. W środę zarówno Władimir Putin, jak i Siergiej Ławrow, cytowani przez agencję TASS, nazywali rzeź w Buczy "fałszywym atakiem" oraz "prowokacją reżimu w Kijowie".

"Teksty propagandowe Rosji, powołując się na Korwin-Mikkego, przekonują, że żadnej zbrodni w Buczy nie było, zaś oskarżenia bazują na inscenizacjach, które przygotowała strona ukraińska. Te same kłamstwa powtarzają politycy na Kremlu" - napisał na Twitterze Stanisław Żaryn, rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych.

Zobacz także: Polska kupuje czołgi Abrams od Amerykanów. Jednoznaczny komentarz gen. Packa

"Działania Janusza Korwin-Mikkego są wsparciem operacji dezinformacyjnej Rosji, której celem jest zatuszowanie prawdy o ludobójstwie dokonywanym przez Rosję przeciwko Ukrainie. Propaganda chętnie przytacza i komentuje słowa polskiego polityka, które są wykorzystywane do uwiarygodniania kłamstw Rosji" - dodał Żaryn.

Wniosek do Komisji Etyki

W środę Wirtualna Polska ujawniła, że Januszem Korwin-Mikke może zająć się sejmowa Komisja Etyki. Dotarliśmy do wniosku autorstwa posła Dariusza Jońskiego z Koalicji Obywatelskiej.

Szef Komisji etyki, poseł PiS Jacek Świat, zapowiedział w rozmowie z WP, że Janusz Korwin-Mikke stanie przed komisją.

- Opinie posła Janusza Korwin-Mikkego są nie tylko nieodpowiedzialne i narażają na szwank dobre imię Sejmu, ale wypowiadane w określonej sytuacji międzynarodowej godzą w powagę polskiego państwa - ocenił w rozmowie z reporterem WP poseł Dariusz Joński z KO.

Jego zdaniem należy sprawdzić, czy Janusz Korwin-Mikke nie jest finansowany przez Rosję, co mogłoby pociągnąć za sobą ewentualne sankcje. W rozmowie z WP zachowanie posła Korwin-Mikkego potępili posłowie Lewicy i Polski 2050.

Co na to Konfederacja?

Biuro prasowe Konfederacji zdystansowało się od wypowiedzi posła, który określa się mianem jej lidera. Politycy tej partii określają zachowanie swojego kolegi jako "niepoważne". Konfederacja przyznała również, że w partii trwa "dyskusja wewnętrzna" o zachowaniu posła.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie