Co z Izbą Dyscyplinarną SN? "Projekt prezydenta bazowy"
Prezydencki projekt nowelizacji przepisów o Sądzie Najwyższym będzie projektem bazowym podczas dalszych prac legislacyjnych - zdecydowała w środę sejmowa komisja sprawiedliwości. Projekt ten będzie omawiany łącznie z projektem PiS. Prace nad projektem Solidarnej Polski zostały odłożone.
06.04.2022 | aktual.: 06.04.2022 13:24
Tuż przed rozpoczęciem posiedzenia komisji, jej przewodniczący poseł PiS Marek Ast powiedział dziennikarzom, że spodziewa się wielu wniosków i ogólnej dyskusji o projektach.
Dopytywany, kiedy ustawa dotycząca zmian w SN może zostać uchwalona, odparł, że nastąpi to prawdopodobnie na kolejnym posiedzeniu Sejmu.
Ast zaproponował też, aby dwa projekty były rozpatrywane wspólnie, co przyjęto w głosowaniu. Oznacza to, że posłowie pracują w środę na projekcie bazowym, a rozwiązania z projektu towarzyszącego będą ewentualnie dołączane w drodze poprawek. Posłowie KO zaproponowali natomiast skierowanie projektów do podkomisji, ale ich wniosek został odrzucony głosami posłów obozu PiS.
Przedstawiciele sejmowego biura legislacyjnego wskazywali, że nie ma formalnych przeszkód, aby wspólne prace objęły wszystkie trzy projekty, łącznie z propozycjami Solidarnej Polski. Dodawali jednak, że projekt SP "znacząco się różni w koncepcji rozwiązania zagadnień ustrojowych od dwóch pozostałych projektów".
Projekt Solidarnej Polski odłożony
- Mam pytanie do Solidarnej Polski, czy za miesiąc, jak na przykład już wyjedzie z Polski przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, złożycie swój projekt, który dalej będzie łamał praworządność? Albo pracujemy poważnie, albo robimy pokazówkę - pytał Krzysztof Śmiszek (Lewica).
Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta mówił, że projekt Solidarnej Polski "kompleksowo posuwa reformę sądownictwa do przodu, bo od kilku lat stoimy w miejscu".
I prezes SN Małgorzata Manowska zaapelowała natomiast do posłów "o rozwiązanie problemu w wymiarze sprawiedliwości". - Rozwiązać je trzeba, bo sędziowie takich narzędzi nie mają - dodała.
Co zakłada projekt prezydencki?
Projekt prezydenta Andrzeja Dudy zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej SN, a sędziowie, którzy w niej orzekają, mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN miałaby zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która będzie się składała z 11 sędziów wybieranych spośród wszystkich sędziów SN na pięcioletnią kadencję.
W projekcie zaproponowana została instytucja określana mianem "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", dająca każdemu obywatelowi - jak wskazywał prezydent - prawo do rozpatrzenia jego sprawy przez bezstronny i niezawisły sąd.
Projekt PiS: Izba zostaje, ale bez spraw sędziów
Z kolei projekt PiS zakłada przekazanie rozstrzygania spraw dyscyplinarnych sędziów SN jako całości i pozostawienie Izbie Dyscyplinarnej tego sądu rozpatrywanie spraw innych zawodów prawniczych.
Ponadto - według projektu - sędzia nie mógłby być pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani dyscyplinarnej za wydane orzeczenie z wyjątkiem określonego wyjątku poważnych i całkowicie niewybaczalnych zachowań ze strony sędziego. Toczące się postępowanie karne lub dyscyplinarne sędziów w związku z wydanymi przez nich orzeczeniami, jeżeli nie mieszczą się w przewidzianym wyjątku, miałyby zostać umorzone.
Projekt Solidarnej Polski: nowy SN
Natomiast nierozpatrywany w środę projekt nowej ustawy o SN autorstwa Solidarnej Polski przewiduje nowy SN składający się tylko z dwóch Izb: Prawa Prywatnego oraz Prawa Publicznego, przy jednoczesnym zmniejszeniu liczby sędziów SN do maksymalnie 30 i zakresu spraw rozpatrywanych przez ten sąd.
Ci spośród obecnych sędziów SN, którzy nie zostaliby powołani do nowego SN, mogliby - przy odpowiednim stażu - przejść w stan spoczynku lub trafić do sądów apelacyjnych.
Projekty opozycji odrzucone w marcu
W marcu Sejm skierował do dalszych prac w komisji trzy projekty zmian w Sądzie Najwyższym autorstwa: prezydenta, PiS i Solidarnej Polski. Propozycje Koalicji Obywatelskiej i Lewicy zostały w głosowaniu odrzucone w pierwszym czytaniu.
Szef MS i lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro mówił, że prezydencki projekt zmian w SN jest sprzeczny z konstytucją i prowadzi do paraliżu sądów.
KE domaga się powiązania praworządności z KPO
Przewodnicząca KE Ursula von der Leyen postawiła pod koniec października ub.r. warunek, by w KPO znalazło się zobowiązanie polskiego rządu do likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN.
W lecie ubiegłego roku likwidację Izby Dyscyplinarnej SN zapowiadał wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński, także premier Mateusz Morawiecki mówił, że ta izba zostanie zlikwidowana.