Skandaliczna decyzja RPA. Za to bogacz z Rosji się ucieszy
Rosyjski superjacht będzie mógł bez żadnych przeszkód zacumować w porcie w Kapsztadzie. Ani właściciel, ani załoga nie muszą się obawiać, że ktoś zechce przejąć luksusową jednostkę pływającą w ramach sankcji nałożonych na rosyjskich miliarderów związanych z Kremlem z uwagi na wojnę. Republika Południowej Afryki odmawia przejęcia rosyjskiego superjachtu Aleksieja Mordaszowa.
Rosyjskiemu oligarsze nie spadnie włos z głowy, a jego gigantyczny majątek nie dozna tym razem uszczerbku. RPA nie zamierza honorować zachodnich sankcji i wart 521 milionów funtów superjacht Nord, należący do Aleksieja Mordaszowa, sojusznika rosyjskiego przywódcy Władimira Putina, będzie mógł spokojnie kołysać się przy nadbrzeżu kapsztadzkim.
Nord od czasu agresji Rosji na Ukrainę i ogłoszonych w związku z nią sankcji kotwiczył w porcie we Władywostoku. Na początku października wyruszył w podróż do Hongkongu. Tam bez żadnych problemów cumował przez tydzień i wypłynął do Republiki Południowej Afryki.
Przywódcy południowoafrykańskiej opozycji wezwali rząd do przejęcia mienia rosyjskiego oligarchy. Jak donosi BBC, rzecznik prezydenta Cyryla Ramaphosy powiedział jednak, że nie widzi "powodu" do przestrzegania zachodnich sankcji.
Skandaliczna decyzja RPA. Za to bogacz z Rosji się ucieszy
- Republika Południowej Afryki nie ma prawnego obowiązku przestrzegania sankcji nałożonych przez USA i UE. Zobowiązania RPA dotyczą tylko tych uregulowań przyjętych przez ONZ - oświadczył Vincent Magwenya, zwracając uwagę, że wytyczne przyjęte przez Organizację Narodów Zjednoczonych nie dotyczą konkretnie Aleksieja Mordaszowa.
Podobnie jak wiele krajów afrykańskich, rząd prezydenta Cyrila Ramaphosy do tej pory unikał otwartej krytyki Rosji. Pretoria wezwała do wynegocjowania porozumienia w celu zakończenia konfliktu.
Zachowawczego stanowiska rządu nie podziela burmistrz Kapsztadu Geordin Hill-Lewis, członek opozycyjnej partii Sojusz Demokratyczny. W poniedziałek wezwał urzędników do zablokowania superjachtu. Burmistrz napisał na Twitterze, że w jego mieście "nie ma miejsca dla wspólników i pomocników toczącego wojnę Putina".
"Trzeba powiedzieć, że dotychczasowa polityka zagraniczna naszego kraju w związku z nielegalną, imperialistyczną wojną Rosji jest haniebna. Oto okazja, aby poprawić niektóre z tych błędów i stanąć w obronie tego, co słuszne" - dodał Hill-Lewis w kolejnym wpisie.
Przed wojną 57-letni Mordaszow był najbogatszym człowiekiem w Rosji. Dysponował oficjalnie majątkiem w wysokości 29,1 miliarda dolarów. Jest właścicielem Severstalu, potężnego przedsiębiorstwa z branży wydobywczej. Przez sankcje ucierpiały jego aktywa. Ze względu na powiązania z Putinem, którym zaprzecza, twierdząc, że trzyma się z dala od Kremla, stracił jeden ze swoich mniejszych statków, mierzącą 215 stóp Lady M. Jacht przejęła włoska policja w marcu.
To jednak pestka przy megajachcie Nord, który jest większy niż boisko do piłki nożnej i uchodzi za jedną z najbardziej ekstrawaganckich konstrukcji pływających. Na łodzi znajdują się dwa lądowiska helikopterów, basen i kino.