Skandal na wielkim turnieju tenisowym. Pokazali Putina

Trwa turniej tenisowy Australian Open. Tym razem o widowisku mówi się nie tylko ze względu na osiągnięcia sportowców. Podczas jednego z meczów na widownię wpuszczono mężczyznę z oburzającym znaczkiem na koszulce. Była to literka "Z" symbolizująca poparcie dla wojny w Ukrainie. Na tym jednak nie koniec. Swoje "pięć minut" mieli także inni "wielbiciele" Władimira Putina.

Skandal na Australian Open
Skandal na Australian Open
Źródło zdjęć: © PAP, Twitter
Sylwia Bagińska

Australian Open to turniej tenisowy, który przyciąga fanów sportu nie tylko do Australii, ale również przed ekrany. Widowisko ogląda ogromna grupa kibiców.

Do haniebnego incydentu i wpadki organizatora turnieju doszło podczas meczu ćwierćfinałowego, który był rozgrywany pomiędzy Novakiem Djokoviciem, a Andriejem Rublowem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Putin traci wsparcie. "Chaos będzie się pogłębiał"

Na trybunach literka "Z" i wizerunek Putina

Na trybunach turnieju Australian Open pojawił się mężczyzna w czarnej koszulce z nadrukiem w kształcie litery "Z". Przypomnijmy, że jest to symbol poparcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Oburzająca scena z widowni została szybko wychwycona przez fotoreporterów. Zdjęcie można zobaczyć w mediach społecznościowych.

Na tym jednak nie koniec. Na meczu Serba z Rosjaninem pojawili się inni "rosyjscy patrioci" - podał kanał Nexta. Pokazali się tam z flagą Rosji, na której był widoczny wizerunek rosyjskiego dyktatora.

Jak przekazał serwis sportowefakty.pl, Rosjanie w Australian Open grają pod neutralną flagą. Wcześniej podczas innych meczów próbowano wywiesić flagę tego kraju. Ochronie udało się jednak zainterweniować na czas.

Źródło: Twitter, sportowefakty.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosyjska inwazjatenis
Wybrane dla Ciebie