Siostra Morawieckiego ujawniła swój majątek. Porównaliśmy z byłym premierem

Anna Morawiecka, siostra byłego premiera Mateusza Morawieckiego ujawniła swój majątek. Jako radna opublikowała oświadczenie majątkowe. Na tle brata jej stan posiadania wypada bardzo, bardzo skromnie.

Anna Morawiecka od 2006 r. jest członkiem Prawa i SprawiedliwościAnna Morawiecka od 2006 r. jest członkinią Prawa i Sprawiedliwości
Źródło zdjęć: © East News | Krzysztof Kaniewski/REPORTER
Sylwester Ruszkiewicz

Anna Morawiecka to prywatnie siostra Mateusza Morawieckiego. W ostatnich wyborach samorządowych startowała z PiS do Rady Powiatu =Trzebnickiego. Uzyskała 1089 głosów i zdobyła mandat radnej. Dzięki temu, że Prawo i Sprawiedliwość utworzyło koalicję z lokalnym ugrupowaniem i przejęło władzę w powiecie trzebnickim, Morawiecka została wybrana na przewodniczącą Rady Powiatu Trzebnickiego.

Z jej oświadczenia majątkowego złożonego na początku kadencji wynika, że posiada 56 tys. zł oszczędności. Nie ma żadnego domu, ani mieszkania. Nie posiada również żadnych akcji spółek ani udziałów. Jej jedyne dochody (w 2024 r.) pochodziły z fundacji Halo Targi, w której jest prezesem. Zarobiła 48 tys. zł. W jej garażu stoją trzy auta: Peugeot Boxer z 2004 r. o wartości 40 tys. zł; Toyota Rav4 z 2010 r. warta 39 tys. zł oraz Mazda CX5 z 2018 r. wyceniona na 95 tys. zł. Morawiecka ma kartę kredytową z limitem zadłużenia 20 tys. zł.

Anna Morawiecka jako radna musiała ujawnić swój stan posiadania
Anna Morawiecka jako radna musiała ujawnić swój stan posiadania © Powiat Trzebnica | Powiat Trzebnica

Morawiecka to najstarsza siostra Mateusza Morawieckiego. Co ciekawe, z PiS jest związana od 2006 r., a jej brat od 2016 r. W przeszłości pracowała w Polskim Radiu Wrocław (m.in. jako szefowa zespołu programów informacyjnych), była rzeczniczką prasową wrocławskiego kuratorium oświaty, a przez rok pracowała w gabinecie b. marszałka województwa dolnośląskiego Pawła Wróblewskiego z PiS, który przeszedł później do PO. Przez jakiś czas była też zastępcą dyrektora Wrocławskiego Domu Literatury. W 2018 bezskutecznie ubiegała się o fotel burmistrza Obornik Śląskich.

Głośno o Morawieckiej się zrobiło po ujawnieniu przez "Gazetę Wyborczą" i "Nową Gazetę Trzebnicką" jej fikcyjnego zatrudnienia w trzebnickim magistracie, przy równoczesnym zatrudnieniu we Wrocławskim Domu Literatury. Na czele urzędu stał wówczas propisowski burmistrz Marek Długozima.

"Nikt, z kim rozmawialiśmy, nie widział jej w biurze. Nie było śladów po jej zawodowej aktywności. O Morawieckiej nie słyszeli szefowie obydwu komórek organizacyjnych, w których miała pracować. Fakt jej zatrudnienia - co również wykazaliśmy - był utrzymywany przez władze gminy w tajemnicy" - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Jej pensja wynosiła 3305 zł brutto, czyli 2,4 tys. zł netto miesięcznie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Morawiecki kandydatem na prezydenta? "To musi być as z rękawa"

Morawiecka zaprzeczała. "Z całą stanowczością oświadczam, że jest to oszczerstwo i pomówienie. Wielokrotnie mówiłam o swojej pracy w Trzebnicy i nigdy tego faktu nie ukrywałam" - oświadczyła. Przekonywała, że pracowała naprawdę, a jej zatrudnienie w urzędzie w Trzebnicy przerwały poważne zdrowotne problemy.

Zapowiedziała też, że sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Po publikacji, autorzy tekstu zostali wezwani na policję. A prokuraturę zawiadomiła Morawiecka. Ostatecznie śledztwo ws. dziennikarzy zostało umorzone. Śledczy doszli do wniosku, że "czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego".

Według ostatniego oświadczenia majątkowego, brata Anny Morawieckiej - Mateusza Morawieckiego tylko same jego nieruchomości są warte 7,3 mln zł. Posiada również obligacje skarbowe warte ponad 4 mln zł.

Przypomnijmy, że wcześniej były premier przepisał na swoją żonę Iwonę kilka cennych nieruchomości na Dolnym Śląsku. To domy, mieszkania, lokale usługowe i działki. Jak ujawnili dziennikarze Onet.pl, wspomniane nieruchomości, które przeszły przez ręce Morawieckich, warte były prawie 120 mln zł.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
Skażenie wody na Pomorzu. Policja sprawdza możliwą ingerencję w instalację
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
"Panie marszałku". Kowalski zapowiada projekt ustawy
Bogucki o decyzji prezydenta ws. Orbana. "W poprzek polskiego interesu"
Bogucki o decyzji prezydenta ws. Orbana. "W poprzek polskiego interesu"
Roblox demoralizuje młodzież? Tak uznał rosyjski urząd
Roblox demoralizuje młodzież? Tak uznał rosyjski urząd
Będzie głosowanie weta Nawrockiego. Siemoniak skomentował
Będzie głosowanie weta Nawrockiego. Siemoniak skomentował
Żurek atakuje Nawrockiego. Wylicza mu liczbę wet i porównuje do Kaczyńskiego
Żurek atakuje Nawrockiego. Wylicza mu liczbę wet i porównuje do Kaczyńskiego
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Tajemnicze zniknięcie Ławrowa. Pojawiła się zaskakująca teoria
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Waldemar Żurek zapowiada możliwe konsekwencje po uchwale dwóch izb Sądu Najwyższego
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Doradca Putina o rozmowach z USA o pokoju w Ukrainie. Chwali się zdobyczami terytorialnymi
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kosmonauta z Rosji odsunięty od misji SpaceX. Wynosił tajne materiały?
Kontrowersyjna uchwała w SN. "To będzie kolejny problem"
Kontrowersyjna uchwała w SN. "To będzie kolejny problem"