Trwa ładowanie...

Rajd pijanego policjanta. "Zostanie wydalony ze służby"

Jak nieoficjalnie ustaliła Wirtualna Polska, pijany policjant z warszawskiej drogówki, który wjechał w niedzielę nad ranem w zabytkową latarnię na placu Konstytucji w Warszawie, zostanie wydalony ze służby. - Miał dzień wolny. Wracał po imprezie pijany za kółkiem. Nie ma miejsca dla takich funkcjonariuszy w naszych szeregach - mówi nam jeden ze stołecznych oficerów policji.

Na miejsce wypadku przyjechały policja, straż pożarna i pogotowieNa miejsce wypadku przyjechały policja, straż pożarna i pogotowieŹródło: Licencjodawca, fot: Dawid Wolski
dtef0a6
dtef0a6

Przypomnijmy, o 6 rano w niedzielę mężczyzna stracił panowanie nad samochodem, w wyniku czego auto dachowało i uderzyło w jedną ze starych, zabytkowych latarni na placu Konstytucji. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

- Kierujący był w stanie nietrzeźwości, miał 0,87 miligrama na litr alkoholu w organizmie (około 1,8 promila - red.). Strażacy postawili samochód na koła - przekazał TVN24 Jacek Wiśniewski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Okazało się, że pijanym kierowcą był funkcjonariuszem warszawskiej drogówki. To 23-letni policjant garnizonu stołecznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przejechał przez żywopłot i uderzył w inne auto. Kierowcę nagrały kamery

- Miał trzy lata służby. Wracał po imprezie, stracił w pewnym momencie panowanie nad samochodem. W aucie poza nim nie było nikogo. Wcześniej media podawały informację, że w środku było jeszcze dwóch pasażerów. Trafił do izby zatrzymań. Będzie miał postępowanie karne, usłyszy zarzuty kierowania pojazdem pod wpływem alkoholu i zniszczenia mienia. Będzie też, po postępowaniu dyscyplinarnym, wydalony ze służby. Głupota. Dobrze, że nikomu nic się nie stało. Nie ma miejsca w policji dla takich osób - mówi nam jeden z oficerów z Komendy Stołecznej Policji.

Mundurowy może stracić prawo jazdy nawet na 15 lat i zapłacić karę grzywny. O wysokości kary zdecyduje sąd. - Nie ma miejsca dla takich funkcjonariuszy w naszych szeregach - podkreśla stołeczny policjant.

dtef0a6

Pijany mężczyzna urządził sobie rajd toyotą z kierunku Ronda Dmowskiego. Na szczęście w niedzielę w godzinach porannych na ulicach w centrum Warszawy nie ma zbyt wielu aut. Na placu Konstytucji stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i skończył na zabytkowej latarni. W chwili zdarzenia mężczyzna nie był na służbie, miał dzień wolny.

To drugie głośne w ostatnich dniach zdarzenie z udziałem pijanego policjanta ze stołecznego garnizonu.

W nocy z czwartku na piątek przebywający na urlopie w nadmorskim Mielnie 23-letni funkcjonariusz z Warszawy poczuł się głodny i poszedł do budki z kebabem, za który nie chciał zapłacić. Awanturował się, wymachiwał legitymacją służbową, a wezwanych przez obsługę baru policjantów obrzucił wyzwiskami.

dtef0a6

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dtef0a6
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dtef0a6
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj