Będzie skandal. Już wiadomo, kto dachował w centrum Warszawy
Pijany kierowca o 6 rano w niedzielę stracił panowanie nad samochodem i uderzył w zabytkową latarnię na placu Konstytucji w Warszawie. Jak informuje stołeczna policja, sprawcą jest 23-letni policjant warszawskiej drogówki.
O 6 rano w niedzielę mężczyzna stracił panowanie nad samochodem, w wyniku czego auto dachowało i uderzyło w jedną ze starych, zabytkowych latarni na placu Konstytucji. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Kierujący był w stanie nietrzeźwości, miał 0,87 miligrama na litr alkoholu w organizmie (około 1,8 promila - red.). Strażacy postawili samochód na koła - przekazał TVN24 Jacek Wiśniewski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pijany kierowcą jest policjantem?
Jak dowiaduje się dziennikarz TVN24 Bartłomiej Ślak, pijany kierowca jest funkcjonariuszem warszawskiej drogówki. - To 23-letni policjant garnizonu stołecznego - poinformował redakcję Jacek Wiśniewski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Mężczyzna aktualnie przebywa w izbie zatrzymań. Sprawca ma usłyszeć zarzuty za kierowanie w stanie nietrzeźwości, następnie czeka go również postępowanie dyscyplinarne.
Źródło: TVN24