Singapur: Internet w służbie polityki?
Singapurskie Centrum Myśli zamknęło w piątek swoje forum internetowe na znak protestu przeciwko nowym zarządzeniom zakazującym prowadzenia w sieci wszelkich kampanii przez organizacje inne niż polityczne. Restrykcje te wprowadził parlament; zostały one jednak ogłoszone bez uzgodnienia z wszystkimi partiami i zainteresowanymi grupami.
To skandal, żeby tak ważne kwestie społeczne traktować w ten sposób w państwie, które uważa się za pioniera nowoczesnych technologii - stwierdziło Centrum w wydanym w piątek oświadczeniu.
Poprawka wprowadzona przez deputowanych pozwala organizacjom używać Internetu jedynie w celu walki wyborczej i ściśle według zasad, które nie zostały jeszcze sformułowane. W przygotowaniu jest też spis cech, które strony partii politycznych zawierać muszą, a jakich - nie powinny. Centrum Myśli ripostuje: Nie możemy kontrolować tego, co nasi użytkownicy wysyłają na forum i umieszczają na swoich stronach.
Zaprzestanie działalności forum to także protest przeciwko planowanemu zamknięciu popularnej witryny, która miała być miejscem wymiany opinii na tematy polityczne. Władze stwierdziły w sierpniu, że strona ta powinna zostać zarejestrowana jako stricte polityczna i ubiegać się o status zaangażowanej w propagowanie i promowanie zagadnień politycznych dotyczących Singapuru.
Złamanie zasad zawartych w nowej poprawce będzie kosztować winnego do tysiąca dolarów singapurskich (550 dolarów amerykańskich). Za to przestępstwo przewidziana jest też kara roku więzienia.(kar)