Ziobro zaatakował Sikorskiego. Polityk natychmiast reaguje. "Kazałem"

Minister Sprawiedliwości oskarżył na konferencji prasowej, że były minister spraw zagranicznych "miał wiedzę na temat informacji o poważnych nieprawidłowościach, możliwym tle korupcyjnym i wydawaniu wiz na szeroką skalę". Do słów Zbigniewa Ziobro odniósł się już Radosław Sikorski, pokazując swoją ówczesną reakcję.

Afera wizowa. Sikorski odpowiada na słowa Ziobry
Afera wizowa. Sikorski odpowiada na słowa Ziobry
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus �mijewski
Sylwia Bagińska

W poniedziałek minister Ziobro zwołał konferencję prasową, która dotyczyła postępowań dotyczących nieprawidłowości przy wydawaniu wiz prowadzonych w latach 2008-2015.

Szef MS przekazał, że "dotarliśmy do pisma MSZ, podpisanego przez ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego".

- Wynika z niego, że miał on wiedzę na temat informacji o poważnych nieprawidłowościach, możliwym tle korupcyjnym i wydawaniu wiz na szeroką skalę. Jak się skończyły jego działania w tym obszarze? W styczniu 2012 roku trafia do prokuratury kolejna sprawa, tym razem do prokuratury w Białymstoku. Jest to zawiadomienie o korupcji i wydawaniu wiz przez te same osoby - oskarżał Ziobro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ziobro zaatakował Sikorskiego. Jest reakcja

Na te słowa zareagował już były minister spraw zagranicznych. Radosław Sikorski pośrednio przyznał rację w mediach społecznościowych politykowi obozu rządzącego, podkreślając, że natychmiast zareagował na podejrzenie nieprawidłowości.

"Potwierdzam słowa Zbigniewa Ziobro, że za moich czasów także pojawiały się informacje o zagrożeniach korupcyjnych przy wydawaniu wiz. Reagowałem w ten sposób, że np. w Łucku w Ukrainie kazałem odwołać cały personel konsulatu" - czytamy.

Afera wizowa w rządzie PiS

Przypomnijmy, Piotr Wawrzyk, były sekretarz stanu w MSZ, był odpowiedzialny za sprawy konsularne i wizowe. 31 sierpnia premier Mateusz Morawiecki odwołał go z tej funkcji; powodem decyzji - jak podał resort dyplomacji - był "brak satysfakcjonującej współpracy".

Prokuratura Krajowa poinformowała, że śledztwo, które prowadzi wraz z CBA, dotyczy nieprawidłowości przy składaniu wniosków o wydanie kilkuset wiz w ciągu półtora roku. Zaznaczyła przy tym, że zatwierdzona została mniej niż połowa tych wniosków. Badane nieprawidłowości dotyczą polskich placówek dyplomatycznych w Hongkongu, Tajwanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Filipinach i Katarze.

Jak ujawnił dziennikarz WP Patryk Słowik, powołując się na nieoficjalne źródła, kierownictwo MSZ musiało od dawna wiedzieć o wizowej korupcji. Z kolei Onet podał, że Wawrzyk miał pomagać swoim współpracownikom stworzyć nielegalny kanał przerzutu imigrantów z Azji i Afryki przez Europę do Stanów Zjednoczonych.

Dopiero po ujawnieniu tych informacji, Prawo i Sprawiedliwość zaczęło informować o domniemanych nieprawidłowościach wizowych także za czasów rządów PO-PSL.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
radosław sikorskizbigniew ziobroafera
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (382)