Sikorski krótko. "Rosja nie ma prawa do żadnej reakcji"
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski oświadczył w poniedziałek, że od czasu ogłoszenia zamknięcia rosyjskiego konsulatu w Poznaniu nie odnotowano nowych aktów dywersji ani przygotowań do nich. Zaznaczył, że w razie zmiany sytuacji podejmie kolejne decyzje.
Radosław Sikorski przypomniał, że decyzja o wycofaniu zgody na funkcjonowanie Konsulatu Generalnego Rosji w Poznaniu została ogłoszona w miniony wtorek. Argumentował wówczas, że jako minister spraw zagranicznych dysponuje informacjami, iż za próbami dywersji w Polsce i krajach sojuszniczych stoi Rosja.
Podczas poniedziałkowego briefingu w holenderskiej Bredzie szef MSZ podkreślił, że decyzja o zamknięciu konsulatu była podjęta w uzgodnieniu z Komitetem ds. Bezpieczeństwa Rady Ministrów oraz z samą Radą Ministrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Utrudnianie działania rosyjskim służbom
- Jest to sygnał polityczny wobec Rosji, ale także praktyczny krok, aby utrudniać działanie służbom rosyjskim - stwierdził Sikorski.
Zaznaczył, że od czasu ogłoszenia informacji o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Poznaniu "nie miał informacji o nowym akcie dywersji lub przygotowaniach do niego".
- Jeśli sytuacja się zmieni, podejmę nowe decyzje - podkreślił. Dodał również, że "Federacja Rosyjska de facto nie ma prawa do żadnej reakcji" na jego decyzję, ponieważ Polska nie prowadzi w Rosji akcji dywersyjnych.
- Ale, znając tego trudnego partnera, zapewne jakieś kroki będą - skwitował Sikorski.
Rzecznik MSZ Paweł Wroński poinformował, że do 30 listopada rosyjscy dyplomaci z konsulatu w Poznaniu opuszczą terytorium Polski, a strona rosyjska zwolni zajmowany dotąd budynek.
Sikorski "ma informacje"
- Rosja prowadzi wojnę hybrydową nie tylko wobec Polski, ale wobec całego Zachodu. Próbowała wpłynąć przekupstwem i agresją informacyjną na wynik referendum w Mołdawii, teraz robi to samo w Gruzji, ale w Europie to nie tylko próba wpłynięcia na wyniki wyborów. To także akcje dywersji, podpalenia, morderstwa, w poprzednich latach wysadzanie składów amunicji. Są co najmniej próby tego typu dywersji w Polsce, dzięki Bogu zatrzymane przez nasze służby specjalne, ale prokuratura przedstawiła mocne dowody. (...) Ja mam uprzywilejowaną wiedzę na ten temat, kto stał za tym sabotażystą - mówił Sikorski dziennikarzom.
Rosyjski konsulat w Poznaniu został utworzony w 1946 roku na mocy porozumienia między ambasadą Związku Radzieckiego a Ministerstwem Spraw Zagranicznych PRL. Działalność konsulatu zawieszono w 1948 roku, a ponownie otwarto w 1960 roku. W 1971 roku został on przekształcony w konsulat generalny.
Źródło: PAP/WP