Sikorski: do tarczy antyrakietowej podchodzę bardzo poważnie
Minister obrony narodowej Radosław Sikorski
zapewnił, że do sprawy tarczy antyrakietowej władze
polskie podchodzą bardzo poważnie, a podstawowym kryterium
przyszłych decyzji będzie wzrost bezpieczeństwa Polski.
USA formalnie zaproponowały władzom w Pradze umieszczenie na terytorium Czech części planowanej tarczy antyrakietowej. Amerykanie chcą też rozmawiać z Warszawą o umieszczeniu innej części tej tarczy w Polsce.
Myślę, że można upewnić opinię publiczną, że będziemy do tej sprawy podchodzili bardzo poważnie, bo ona jest ważniejsza niż Irak, niż Afganistan. To będzie decyzja, której konsekwencje będziemy odczuwali przez dziesiątki lat - powiedział Sikorski.
Minister podkreślił, że ewentualna decyzja dotycząca tarczy antyrakietowej będzie wymagała zatwierdzenia przez parlament. To dodatkowy bezpiecznik dla opinii publicznej - dodał. Zapewnił, że przyszła decyzja dotycząca tarczy antyrakietowej będzie "dogłębnie przeanalizowana".
A rząd będzie kierował się jednym podstawowym kryterium - tym, że per saldo bezpieczeństwo Polski w rezultacie musi wzrosnąć - zapewnił Sikorski.
Na pytanie, kiedy mogą się rozpocząć negocjacje z USA w sprawie tarczy antyrakietowej, szef MON odpowiedział, że "to już są szczegóły techniczne".
Nieoficjalne, wstępne rozmowy z Polską o tarczy utknęły na jesieni ubiegłego roku, kiedy rząd RP zaczął się domagać, aby umieszczeniu jej towarzyszyły dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa.
W czasie wizyty w USA we wrześniu ub.r. Sikorski powiedział, że Warszawa oczekuje m.in. pomocy we wzmocnieniu polskiej obrony przeciwlotniczej amerykańskimi rakietami Patriot oraz zawarcia dodatkowej umowy o dwustronnej współpracy wojskowej. Postulaty te nie zostały wtedy przyjęte przez administrację Busha.
Pytany czy te warunki są aktualne, Sikorski odpowiedział, że "ministerstwo nie zmieniło w tej sprawie zdania". Ale umówmy się, że ten czas publicystyki się skończył. Teraz zaczną się negocjacje i to będzie wymagało większej dyskrecji w wypowiedziach publicznych - powiedział minister.
Zawsze każde negocjacje zależą od uwarunkowań, od ofert jakie są przedstawiane. Jeśli są oferty satysfakcjonujące, to (negocjacje) mogą się potoczyć bardzo szybko - dodał.
Na pytanie, czy w Polsce miałby być rozmieszczone wyrzutnie rakiet, a w Czechach - baza radarowa, Sikorski odparł, że "wydaje się, w tym kierunku zmierzać intencja USA".