Siergiej Naryszkin: na razie nie ma potrzeby użycia wojsk na Ukrainie

Przewodniczący Dumy Państwowej Siergiej Naryszkin oświadczył, że nie ma na razie konieczności użycia rosyjskich sił zbrojnych na Ukrainie - podała agencja RIA-Nowosti.

Siergiej Naryszkin: na razie nie ma potrzeby użycia wojsk na Ukrainie
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | ALEXEY FURMAN
SKOMENTUJ

Zgodę taką wydała Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu, na wniosek prezydenta Władimira Putina.

- Decyzja Rady Federacji daje tylko prawo (użycia sił zbrojnych), z którego można skorzystać w razie konieczności. A na razie takiej konieczności nie ma - powiedział Naryszkin w telewizji Rossija 24. - Podobnie jak moi koledzy nie chcę nawet wypowiadać słowa "wojna" - zapewnił.

Wniosek o użycie rosyjskich wojsk uzasadniono m.in. zagrożeniem życia obywateli Federacji Rosyjskiej i członków kontyngentu Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, stacjonującego zgodnie z międzynarodowym układem na ukraińskim Krymie. Zgoda wyższej izby parlamentu doprowadziła do zaostrzenia stosunków rosyjsko-ukraińskich.

Jednak po sobotnim głosowaniu sekretarz stanu w rosyjskim MSZ Grigorij Karasin mówił, że sama decyzja Rady Federacji nie oznacza natychmiastowego użycia wojsk. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przekazał, że Putin nie podjął jeszcze decyzji.

W niedzielę Karasin oświadczył, że nikt w Rosji nie chce wojny z Ukrainą.

Ministerstwo Obrony: ultimatum od Floty Czarnomorskiej

Dowódca Floty Czarnomorskiej Rosji Aleksandr Bitko postawił ukraińskim żołnierzom ultimatum - powiedział agencji Interfax-Ukraina przedstawiciel ukraińskiego resortu obrony. Ukraińskie MSZ nie wyklucza dalszych wtargnięć Rosji na terytorium Ukrainy.

- Jeśli do godziny 5 dnia jutrzejszego nie poddadzą się, rozpocznie się rzeczywisty szturm pododdziałów i jednostek sił zbrojnych Ukrainy na całym Krymie - powiedział przedstawiciel resortu obrony. Dodał, że takie ultimatum przekazują do wiadomości żołnierzy w ukraińskich jednostkach wojskowych żołnierze rosyjscy.

Tymczasem rzecznik MSZ Ukrainy Jewhen Perebyjnis nie wykluczył, że Rosja może planować dalsze wtargnięcia na terytorium Ukrainy. Jego zdaniem świadczy o tym m.in. koncentracja sprzętu wojskowego na granicy z obwodami charkowskim, ługańskim i donieckim. .

Wybrane dla Ciebie

Musk sprowadzony do parteru. Dyskretnie mu przypomniano
Musk sprowadzony do parteru. Dyskretnie mu przypomniano
Wypychają Ukraińców. Polski rynek wchłania ich błyskawicznie
Wypychają Ukraińców. Polski rynek wchłania ich błyskawicznie
Miało go nie być w domu. Policja odnalazła go w nietypowym miejscu
Miało go nie być w domu. Policja odnalazła go w nietypowym miejscu
Finlandia pionierem. Zakaz po rewolucji AI
Finlandia pionierem. Zakaz po rewolucji AI
Zgromadzili się przed Białym Domem. Protest po słowach Trumpa
Zgromadzili się przed Białym Domem. Protest po słowach Trumpa
Podali szczegóły po masakrze w Szwecji. Wiadomo, kto zabił 11 osób
Podali szczegóły po masakrze w Szwecji. Wiadomo, kto zabił 11 osób
Kreml ogłosił gotowość do negocjacji z Zełenskim
Kreml ogłosił gotowość do negocjacji z Zełenskim
Reagują na zapowiedzi Trumpa. Grenlandia wprowadza zakaz
Reagują na zapowiedzi Trumpa. Grenlandia wprowadza zakaz
To już koniec. Zapadł prawomocny wyrok ws. Nergala
To już koniec. Zapadł prawomocny wyrok ws. Nergala
Prasa krytykuje Trumpa. "Testuje swoich przeciwników"
Prasa krytykuje Trumpa. "Testuje swoich przeciwników"
Liczba zgonów poraża. Grypa sieje coraz większe spustoszenie
Liczba zgonów poraża. Grypa sieje coraz większe spustoszenie
Kłęby dymu nad Gdańskiem. Płonie zabytkowa hala
Kłęby dymu nad Gdańskiem. Płonie zabytkowa hala