Sensacyjne znalezisko na Dolnym Śląsku. Podziemne pomieszczenia i tunele
Sensacyjne znalezisko związane z projektem "Riese" na Dolnym Śląsku. Odkryto pomieszczenia i tunele, które stanowią część "podziemnego miasta Hitlera".
- Zgłoszenia, które trafiły do Starostwa Powiatowego w Wałbrzychu, dotyczą znalezienia przeze mnie trzech obiektów, które łączą się ze sobą. Związane są z obiektem Włodarz, czyli projektem „Riese”. Są to dwa tunele kolejowe prowadzące od byłego dworca w Walimiu do obiektu Włodarz oraz blok A, znajdujący się w nieznanej dotąd części „Riese”. W najpłytszym miejscu, znalezisko znajduje się ok. 20 metrów pod skałą – mówi Krzysztof Szpakowski, znalazca obiektów na terenie „Riese” a zarazem prezes Stowarzyszenia Riese.
Znalezisko na terenie gminy Walim w powiecie wałbrzyskim potwierdził starosta wałbrzyski, Jacek Cichura, który całą sprawę przekazał swojemu zastępcy, wicestaroście Krzysztofowi Kwiatkowskiemu.
- Nie ukrywam, że sprawa „złotego pociągu” przyspieszyła moją decyzję o zgłoszeniu znaleziska w obiekcie Włodarz. Poszukiwaniami związanymi z projektem „Riese” zajmuje się już kilkadziesiąt lat i z roku na rok obserwuję coraz większe zainteresowanie tą sprawą. Przyjeżdżają ludzie, którzy chcą się podzielić jakąś wiedzą dotyczącą „Riese” – dodaje Szpakowski.
„Riese” to gigantyczny kompleks podziemnych pomieszczeń i korytarzy znajdujący się w Górach Sowich na Dolnym Śląsku. Jego łączną powierzchnię szacuje się na 200 ha. Niemcy rozpoczęli jego budowę w roku 1943 i kontynuowali aż do ostatnich dni drugiej wojny światowej. Kompleks Włodarz to jedna z części projektu, znajdująca się w masywie góry Włodarz.
- Wewnątrz znalezionych pomieszczeń mogą znajdować się urządzenia techniczne, uzbrojenie, a także infrastruktura typowa dla schronów. Należy pamiętać, że Riese miało stanowić schron atomowy dla Hitlera i kilkudziesięciu tysięcy „wybrańców”, miało to być swoiste podziemne miasto wodza III Rzeszy;. Mamy zatem nadzieję, że znajdziemy tam wszystko, co mogłoby być potrzebne im do przetrwania. Przykładowo myślimy o turbinach, które miały zaopatrywać kompleks w prąd – tłumaczy Krzysztof Szpakowski.
- O znalezisku poinformowaliśmy już Generalnego Konserwatora Zabytków, Wojewodę Dolnośląskiego, Ministerstwo Skarbu, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także Premier Ewę Kopacz. Od władz centralnych oczekujemy jedynie wsparcia w działaniach związanych ze znaleziskiem – mówi Krzysztof Kwiatkowski, wicestarosta wałbrzyski.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .