Senat chce zlikwidować Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego
Senat chce zastosować się do wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Wkrótce ma pojawić się gotowy projekt ustawy o likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Senat podjął inicjatywę w celu likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN 
Senat podjął decyzję o rozpoczęciu inicjatywy ustawodawczej, której efektem ma być projekt ustawy i zlikwidowaniu Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Krótka dyskusja na ten temat odbyła się w środę, 6 sierpnia, podczas posiedzenia Komisji Ustawodawczej Senatu.
To efekt wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który zakwestionował zgodność systemu dyscyplinarnego, który wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość, z najważniejszymi traktatami Unii Europejskiej.
Senat chce zlikwidować Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego
Zaproponowany projekt ustawy skupia się na likwidacji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Jej kompetencje miałaby przejąć Izba Karna oraz Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. Będzie on jeszcze konsultowany i poprawiany.
- W tym momencie naszym zadaniem nie jest reforma wymiaru sprawiedliwości, ale jak najszybsze wyjście z impasu, w którym się znaleźliśmy - mówiła senator Barbara Zdrojewska z Platformy Obywatelskiej.
Zobacz także: Polska straci pieniądze z UE?
- Chciałbym, aby to mocno wybrzmiało. Mamy do czynienia z projektem ustawy, który przywraca ład konstytucyjny w Polsce. (…) Zarzuty, jakie przedstawił Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nie tylko mają oparcie również w Konstytucji Rzeczpospolitej, ale są silniej gwarantowane przez Konstytucję, niż przez regulacje europejskie - uważa senator Kazimierz Ujazdowski z PO.
Krytyczny głos w sprawie projektu ustawy zabrał senator PiS Jerzy Czerwiński.
- Komisja Ustawodawcza Senatu Rzeczpospolitej jest w pewnym sensie zobowiązana do tego, żeby realizować wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego mielibyśmy wykonywać wyroki trybunałów zewnętrznych? - pytał senator PiS.
Szeroka dyskusja na ten temat może odbyć się już za dwa tygodnie, o ile uda się w tym czasie zwołać kolejne posiedzenie Komisji Ustawodawczej.
