Posłanki koalicji rządzącej przedstawiły projekt nowelizacji Kodeksu karnego, dążący do fundamentalnej zmiany definicji gwałtu zgodnie z Konwencją Stambulską. Obecnie obowiązujący artykuł 197 K.k. definiuje gwałt jako doprowadzenie do obcowania płciowego za pomocą przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, co skutkuje karą od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Wprowadzenie nowelizacji Kodeksu Karnego proponuje sformułowanie definicji gwałtu, które podkreśla konieczność uzyskania świadomej i dobrowolnej zgody na każdy kontakt seksualny. Taki kierunek zmian wynika z zgodności z Konwencją Stambulską, która precyzuje, że gwałt występuje zawsze w przypadku braku świadomej i dobrowolnej zgody na wszelkie czynności seksualne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Moment katastrofy samolotu Ił-76 w Rosji. Na pokładzie byli jeńcy wojenni
Wobec tego art. 197 par. 1 ma stanowić: "Kto doprowadza inną osobę do obcowania płciowego bez wcześniejszego wyrażenia świadomej i dobrowolnej zgody przez tę osobę, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat trzech".
"Obecna definicja gwałtu jest przestarzała"
Zmiany w Kodeksie Karnym popiera Joanna Gzyra-Iskandar, rzeczniczka Fundacji Feminoteka, która pomaga m.in. ofiarom przestępstw seksualnych. - Te zmiany są nie tylko bardzo ważne, ale konieczne i bardzo pilne. Obecna definicja gwałtu jest przestarzała, wtórnie traumatyzuje osoby pokrzywdzone przemocą seksualną i wyklucza wiele z nich nie pozwalając szukać sprawiedliwość polskich sądach – mówi Gzyra-Iskandar w rozmowie z "Rzeczpospolitą".