Zachęcał podwładne do zajścia w ciążę
Seksem grupowym kierował Charlie. Określał każdemu, co i z kim ma robić. Niekiedy sesje były długie i złożone. Charlie utrzymywał, że akty seksualne stanowią uświęcony i trwały sposób na przełamanie wszelkich fałszywych zahamowań narzucanych Rodzinie przez represyjne społeczeństwo.
Seks z osobami z zewnątrz stał się codzienną rutyną w przypadku kobiet należących do Rodziny. Manson sprowadzał mężczyzn, którym chciał zaimponować i sprawić przyjemność. Następnie prosił wszystkie kobiety, żeby ustawiły się przed nimi w szeregu. Niekiedy ukrywał najładniejsze zwolenniczki, trzymając je jako specjalną nagrodę dla różnych VIP-ów. Charlie zachęcał każdego gościa, by wybrał sobie dziewczynę, która mu się podoba, a potem owej "wybrance" nakazywał robić wszystko, czego ów gość sobie zażyczy. Kobiety spełniały seksualne zachcianki mężczyzn. Jeśli któraś odmawiała, oznaczało to, że wciąż ma jakieś kompleksy i Charlie wymierzał jej karę. Czasem polegała na tym, że dziewczyna musiała się rozebrać do naga na oczach wszystkich i była wyśmiewana. Ta metoda się sprawdzała. Dziewczyny nauczyły się, że nie warto odmawiać jakiejkolwiek prośbie i nie wolno zdradzać choćby nawet najmniejszych oznak niechęci czy wstydu.
Charlie zachęcał wszystkie swoje podwładne do zajścia w ciążę - w końcu był to naturalny stan kobiety - a one skwapliwie go słuchały. Każda marzyła o tym, by to Manson został biologicznym ojcem jej dziecka.
Uwielbiał postaci elfów. Niekiedy na "odlocie" po LSD sugerował, że może przyjdzie taki czas, że dziewczyny naprawdę staną się elfami.