Sędziowie odsunięci od orzekania. "Za skutki będziemy jeszcze długo płacić"
Jak reforma sądownictwa PiS przekłada się na ludzkie sprawy? W reportażu TVN24 mówią o tym sędziowie odsunięci od orzekania. Spotkała ich kara za to, że powołali się na orzecznictwo UE, które podważa działalność m.in. KRS oraz Izby Dyscyplinarnej SN. - Za skutki tego, co się stało, będziemy jeszcze długo płacić - podkreślają eksperci.
30.11.2021 21:08
W programie "Czarno na Białym" w TVN24 został wyemitowany reportaż dotyczący sądownictwa i praworządności w Polsce po zmianach wprowadzanych przez Zbigniewa Ziobrę.
Praworządność w Polsce. Sędziowie odsuwani od orzekania
Głównymi bohaterami materiału byli sędziowie Maciej Ferek (Sąd Okręgowy w Krakowie) oraz Adam Synakiewicz (Sąd Okręgowy w Częstochowie). Jak podkreśla autorka materiału, obaj zostali odsunięci od orzekania w związku z powołaniem się na orzecznictwo europejskich trybunałów.
Chodzi zwłaszcza o wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, który orzekł, że sędziowie awansowani przez Krajową Radę Sądownictwa nie dają gwarancji niezależności, co z kolei może przekładać się w przyszłości na podważanie wyroków wydanych z ich udziałem.
Za odmowę wykonania orzeczenia z udziałem sędziego awansowanego przez nową KRS odsunięci od orzekani zostali właśnie sędziowie Ferek i Synakiewicz. Sędziego z Krakowa odsunęła prezes SO, z kolei sędziego Synakiewicza sam minister Zbigniew Ziobro.
- Byłem pierwszym sędzią, którego osobiście zawiesił Zbigniew Ziobro. Ten wyrok nie spodobał się politykowi i z tego powodu postanowił odsunąć na jakiś czas - a chciałby, by było to na zawsze - sędziego od wykonywania zawodu za wyrok, który wydał sąd - tłumaczy przed kamerą sędzia Synakiewicz.
- Zostałem przyłapany na gorącym uczynku sporządzenia orzeczenia z uzasadnieniem, z powołaniem się na orzecznictwo europejskie - mówi z kolei sędzia Ferek.
Praworządność w Polsce. "Nie rozpoznajemy sprawy Ziobry"
Obaj sędziowie podkreślają, że na odsunięciu ich od orzekania ucierpiał nie tylko wymiar sprawiedliwości, ale też zwykli ludzie, których sprawy mieli rozpoznać właśnie odsunięci od orzekania. Ile czasu będą teraz musieli czekać na werdykt? Tu zgodnie sędziowie Ferek i Synakiewicz mówią nawet o kilku miesiącach zwłoki.
- My nie rozpoznajemy sprawy ministra Zbigniewa Ziobry. My rozpoznajemy sprawy obywateli i chcemy zapewnić im sprawiedliwy proces - podkreśla sędzia Synakiewicz.
Wyroki TK wobec TSUE i ETPC. Kaleta o kompetencjach
Z pytaniem o to, dlaczego polski rząd podważa wyroki TSUE oraz ETPC, redakcja "CnB" zwróciła się do wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety. - TSUE wypowiadał się w sprawie organizacji wymiaru sprawiedliwości, procedurze powołania sędziów oraz mandatów sędziowskich. Takich kompetencji w Traktatach Unia Europejska nie uzyskała - dowodzi Kaleta.
Odmienne zdanie ma w tej kwestii zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich dr hab. Maciej Taborowski. W jego opinii ani TSUE, ani ETPC nie kwestionują sprawy organizacji sądów w Polsce. - Polska zaciągnęła zobowiązanie zapewnienia skutecznej ochrony sądowej. Te obowiązki zakładają, że ta zasada, skuteczna ochrona sądowa dla obywateli, będzie wtedy, kiedy mamy niezależne sądy - podkreśla i tłumaczy, że chodzi tu o niezawisłość i bezstronność sędziowską.
- Te pojęcia padają w Traktatach, czy nie padają? Trybunał Sprawiedliwości UE nie ma kompetencji do tego, żeby oceniać, czy sędziowie w Polsce orzekają niezawiśle, czy sądownictwo jest niezależne - podkreśla z kolei Sebastian Kaleta.
Praworządność w Polsce zagrożona? "Za skutki będziemy płacić"
W materiale przypomniano też wyrok TK w sprawie wyższości Konstytucji nad prawem UE. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału przepisy europejskie, uprawniające sądy krajowe do pomijania przepisów Konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm, są niezgodne z Konstytucją. O sprawie informowaliśmy w Wirtualnej Polsce.
Przypomniano też wyrok TK w sprawie orzeczenia ETPC dotyczącego sędziego powołanego w skład KRS przez posłów PiS w miejsce sędziego, którego prawnie wybrał Sejm jeszcze przed przejęciem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku. Tu również Trybunał orzekł, że przepis, na podstawie którego zawyrokował ETPC, jest niezgodny z Konstytucją.
- To nie sprawi, że kary nie będą naliczane, że ludzie nie będą szli do Strasburga i nie będą zapadały orzeczenia o zadośćuczynienie - podkreśla dr hab. Maciej Taborowski, którego zdaniem reforma sądownictwa szykowana przez Zbigniewa Ziobrę to "reforma dla władzy". - Za skutki tego, co się stało, będziemy jeszcze długo płacić - zaznacza zastępca RPO.