Sędzia spowodowała wypadek po pijanemu. Już nie wróci do orzekania
Beata B., sędzia odpowiedzialna za wypadek, do którego doszło w 2017 r., została usunięta ze stanu sędziowskiego. Sąd Najwyższy oddalił apelację jej obrońcy w postępowaniu dyscyplinarnym.
- Jeżeli mamy do czynienia z sędzią wydającym wyroki w imieniu Rzeczypospolitej, to jakiekolwiek przewinienie o charakterze umyślnym i jeszcze związane z alkoholem musi prowadzić do wyeliminowania takiej osoby spośród sędziów - poinformował w uzasadnieniu orzeczenia sędzia Izby Dyscyplinarnej SN Adam Tomczyński.
Jak dodał, materiał dowodowy w tej sprawie jest "wyczerpujący". Obrońca Beaty B. sugerował, że sędzi cierpi na chorobę psychiczną wywołaną przez picie alkoholu, co doprowadziło do wypadku. – Nawet jeślibyśmy uznali, że doszło do choroby psychicznej sędzi wywołanej alkoholem, to w dalszym ciągu taka osoba orzekać by nie mogła – uznał Tomczyński.
Beata B. to była prezes Sądu w Siemianowicach Śląskich. W 2017 r. nie zatrzymała się na jednym ze skrzyżowań w Chorzowie. Jej auto zderzyło się z oplem astrą i dachowało. Beatę B. przebadano dwukrotnie alkomatem: na miejscu kolizji oraz po przewiezieniu do komendy. Oba badania wykazały 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Sprawa wykluczenia jej ze stanu sędziowskiego przedłużała się. M.in. dlatego że, jak ustalił reporter WP, po wejściu w życie nowych przepisów czekano na utworzenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego Do tego czasu sędzia pobierała niepełne uposażenie.
Źródło: TVP Info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl