Sędzia Iwulski był w składzie orzekającym, który skazał działaczy opozycji
Podporucznik Józef Iwulski orzekał w składzie sądu, który skazał w 1982 roku działaczy Konfederacji Polski Niepodległej - podaje Niezalezna.pl. Informację potwierdził sam zainteresowany, jednak pełniący obowiązki I prezesa SN zaznaczył, że wówczas złożył zdanie odrębne.
05.07.2018 | aktual.: 31.03.2022 11:43
Portal Niezalezna.pl, powołując się na dane ze strony 13grudnia81.pl o wyrokach wydanych w stanie wojennym, podał, że sędzia Iwulski brał udział w dwóch procesach przeciwko opozycjonistom w czasach PRL. które były prowadzone w latach 80.
Z materiałów archiwlanych wynika, że Józef Iwulski orzekał jako sędzia sądów wojskowych w Krakowie i Warszawie. Jedna ze spraw dotyczyła m.in Jacka Bańdury, który został oskarżony "o rozpowszechnianie fałszywych wiadomości mogących wywołać niepokój społeczny". Bańdura został uniewinniony w 1983 roku. Z kolei inny proces zakończył się skazaniem w grudniu 1982 r. Janusza Kudełki i Józefa Pawlusa. Zostali oni oskarżeni o kontynuowanie działalności związkowej w NSZZ "Solidarność" i rozpowszechnianie ulotek o treściach antyreżimowych.
Sędzia Iwulski pytany o wyroki wydawane podczas stanu wojennego przyznał, że był w składzie orzekającym, który skazał działaczy opozycyjnych. "Uprzejmie informuję, że zgodnie z informacją uzyskaną przez sędziego Laskowskiego od Pana Prezesa Iwulskiego – w stanie wojennym orzekał on w jednej sprawie tzw. politycznej – Sow 722/82" - cytuje Krzysztofa Michałowskiego z biura prasowego SN portal Niezalezna.pl.
Zobacz także
Michałowski dodał również, ze "w sprawie tej za uniewinnieniem z powodu braku dowodów dwóch osób rozpowszechniających biuletyny 'Solidarności' w Krakowie opowiedział się sędzia Iwulski zgłaszając zdanie odrębne".
"Inne sprawy z okresu stanu wojennego, w których orzekał sędzia Iwulski, zgodnie z informacją sędziego, były to sprawy karne dotyczące zwykłych przestępstw" - dodał Krzysztof Michałowski.
To stanowisko powtórzył rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski. - Raz orzekał w sprawie politycznej w czasie stanu wojennego – złożył zdanie odrębne, domagał się uniewinnienia tej osoby. - Ta sprawa jest dobrze opisana w książce prof. Strzembosza i pani Stanowskiej – mówił Laskowski na antenie TOK FM.
#
Przypomnijmy: we wtorek minęły trzy miesiące od wejścia w życie ustawy o SN. Zgodnie z jej zapisami sędziowie, którzy ukończyli 65. rok życia, a nie wystąpili do prezydenta z wnioskiem o zgodę na dalszą pracę, przechodzą w stan spoczynku. Takie wnioski złożyło 16 sędziów. Opiniuje je Krajowa Rada Sądownictwa.
Wśród sędziów, którzy takiego wniosku nie złożyli jest m.in. I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf. Uważa ona, że zgodnie z konstytucją jej kadencja powinna trwać nadal - do 2020 roku. Podobnego stanowiska jest też Zgromadzenie Ogólne SN, które w podjętej uchwale stwierdziło, że Gersdorf pozostaje I prezesem SN do końca kadencji.
We wtorek, tuż przed spotkaniem z prezydentem Andrzejem Dudą, I prezes Sądu Najwyższego wyznaczyła swojego zastępcę "na czas nieobecności". Został nim sędzia Józef Iwulski.
Zobacz także: Hity polskich straganów. To turyści kupują na wakacjach?
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"/niezalezna.pl