Sędzia Anna Bator-Ciesielska: robię źle w imię wyższego dobra
Kilkukrotnie odmówiła orzekania z sędziami, którzy mieli należeć do hejterskiej grupy "Kasta". Sędzia Anna Bator-Ciesielska twierdzi, że kieruje się zasadą Jana Pawła II. - Wybieraj mniejsze zło - cytuje.
- Zrobiłam źle w tej sprawie, w sensie takim, że oni oczywiście nie są prawomocnie skazani. Ale zrobiłam to w imię wyższego dobra - wyjaśniła w rozmowie z TVN24 Anna Bator-Ciesielska.
Sędzia odmówiła orzekania z zastępcą rzecznika dyscyplinarnego Przemysławem Radzikiem w warszawskim sądzie okręgowym. Decyzję podjęła, gdy wyszło na jaw, że mógł być zamieszany w aferę hejterską w Ministerstwie Sprawiedliwości.
I podtrzymała ją w zeszły wtorek, gdy mieli ponownie wspólnie zająć się sprawą. Podobnie zachowała się, gdy miała orzekać z oskarżanym o działalność w grupie "Kasta" drugim zastępcą sędziowskiego rzecznika dyscyplinarnego Michałem Lasotą.
Wybory parlamentarne 2019. Jadwiga Staniszkis mówi, na kogo zagłosuje
Afera hejterska w Ministerstwie Sprawiedliwości. "Niespotykane"
Bator-Ciesielska przyznaje, że można zastanawiać się, czy nie naruszyła zasady domniemania niewinności. - Tylko kieruję się w życiu zasadą, którą przekazał mi mój tata, a jemu jego profesor, Jan Paweł II. Ta zasada brzmi: wybieraj mniejsze zło - wyjaśniła.
I zapewniła, że robi to ze względu na osoby, które "przychodzą na rozprawę i będą sądzone - czy miały być sądzone - przez pana Radzika i Lasotę", tak by "nie doświadczyli sytuacji, że wyrok zostanie uchylony, bo orzekał sędzia, który nie jest godzien zawodu sędziego".
Bator-Ciesielska przyznała, że wierzy w prawdziwość zaprzeczeń sędziów, ale "sama ta wątpliwość to jest tak straszne podejrzenie, to jest na skalę światową niespotykane".
Źródło: tvn24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl