Schetyna do Petru: ty chcesz mi politykę tłumaczyć? "Newsweek" opisuje walkę między liderami PO i Nowoczesnej
Ryszard Petru i Grzegorz Schetyna deklarowali współpracę, a pokłócili się jak dzieci. Petru parł do zakończenia okupacji w Sejmie, ale prosto z siedziby Schetyny poszedł pod Sejm, na mównicę KOD-u i ogłosił, że Nowoczesna nie wymięknie i będzie trwać na sali plenarnej. Halicki był zaskoczony - pisze "Newsweek".
08.01.2017 | aktual.: 08.01.2017 17:24
Kilkadziesiąt godzin po rozpoczęciu protestu na sali plenarnej Ryszard Petru przychodzi do sejmowej „pieczary” na rozmowę z Grzegorzem Schetyną. Chodzi o ustalenie wspólnego planu działania i – co najważniejsze – terminu zakończenia okupacji. Spotkanie przebiega jednak w nerwowej atmosferze.
- Ja ci powiem, Grzegorz… - zaczyna Petru.
- …ty mnie, tak? – wtrąca złośliwie Schetyna.
- Powiem ci, co teraz powinniśmy…
- Ty chcesz mi politykę tłumaczyć? Ty?
Michał Krzymowski w "Newsweeku" opisuje napięte relacja między liderami PO i Nowoczesnej. Petru podczas blokady Sejmu miał się wywyższać i stawiać interes swojej partii nad chęć porozumienia z PO.
"Rysiek przyszedł do pieczary jak do siebie, strasznie się szarogęsił. Parł do zakończenia okupacji, ale prosto z pieczary poszedł pod Sejm, na mównicę KOD-u i ogłosił, że Nowoczesna nie wymięknie i będzie trwać na sali plenarnej. Andrzej Halicki, który tam stał obok niego, nie wiedział co powiedzieć, bo przecież dopiero co słyszał, jak Petru mówi, że trzeba wszystko wygaszać" - mówi polityk PO, który był przy rozmowie Schetyna-Petru.
Członek Nowoczesnej tłumaczy "Newsweekowi": - Ryszard tak postąpił, bo bał się, że zostanie oszukany przez Grześka.
Dzień po powrocie Petru z Portugalii atmosfera w biurze krajowym Platformy była jak po wyborczym sukcesie. Czołowi politycy PO cieszyli się jak dzieci. Polityk Nowoczesnej przyznaje w rozmowie z "Newsweekiem": - Punkt dla Grzesia. Rysiek liczył, że jego gęby nikt w samolocie nie rozpozna?
Gdy ustawa budżetowa trafiła do komisji senackich, szefowie PO i Nowoczesnej spotkali się po raz kolejny. - Byłoby dobrze, żebyś swoim zachowaniem więcej nie obniżał rangi protestu - miał powiedzieć Petru Schetyna, nie kryjąc wyśmienitego humoru.