"Sawka umie rysować" - podpisał minister kultury
(inf. własna)
07.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
W Muzeum Karykatury w Warszawie od piątku będzie można obejrzeć wystawę retrospektywną rysunków Henryka Sawki zatytułowaną Prawica...Lewica...Centrum!.
Przed otwarciem ekspozycji w murach muzeum odbyło się spotkanie z artystą, które poprowadził Stanisław Tym. Już na początku spotkania Tym uprzedził, że po raz pierwszy przypadła mu rola prowadzącego konferencję. Według niego takie zajęcie jest niezwykle proste: publiczność zadaje pytanie, a artysta czyli Sawka na nie odpowiada.
Jednak publiczność mając przed sobą tak wybitne persony, postanowiła zmienić dotychczasowy schemat tego typu spotkań. W rezultacie Tym musiał poprowadzić konferencję, zadawać pytania i często sam na nie odpowiadać. Okazało się, że był doskonale przygotowany do tego zadania. Widzę, że jako jedyny mam na sali krawat - powiedział. Nieważne, że leżał on na kolanach... Oto zapis tej przedziwnej rozmowy:
_Na początku było słowo ...._
Sawka zapytany jak powstają jego rysunki, powiedział, że na początku powstaje idea, słowo. Zdradził, że najwięcej czasu zajmuje mu robienie tzw. "białego" wywiadu. Czyta gazety, słucha radia, ogląda telewizję. Kiedy już powstanie idea, robi rysunek i uzupełnia dymki. Dodał żartobliwie: _ gdybym miał 10 researcherów, mógłbym podnieść wydajność. _Tak naprawdę robię rysunki cały czas - powiedział. Nie chciał ujawnić, ile czasu zajmuje mu rysowanie. Nie powiem, bo nie chcieliby mi tak dużo płacić - powiedział z uśmiechem.
**...umie rysować - minister kultury......umie rysować - minister kultury...**
Z wykształcenia jesteś polonistą, przypomniał Tym. Dlaczego więc zostałeś satyrykiem? - zapytał. Zawsze chciałem robić kabaret, ale bałem się występować - odpowiedział Sawka. Dodał później, że przygoda z kabaretem pomogła mu jako satyrykowi. Występując na scenie, mogłem na żywo sprawdzić, jak reaguje na żarty publiczność. Co ją śmieszy, a co nie - wyjaśnił. Artysta przypomniał, że ma dokument na to, że może być rysownikiem. _ Kilkanaście lat temu dostałem z Ministerstwa Kultury bezterminowe zaświadczenie, że umiem rysować_ - dodał.
_Komentator polityczny, dlaczego?_
Na pytanie, dlaczego zajął się satyrą polityczną, rysownik odpowiedział, że zawsze tego od niego oczekiwano. Kiedy zacząłem pracować w "itd." chcieli, by moje rysunki były aktualne i polityczne. Gdy rozpocząłem współpracę z tygodnikiem "Wprost", Marek Król poprosił mnie, by moje rysunki były "mocno" komentujące sytuację polityczną. I tak zostałem komentatorem politycznym... Po prostu staram się sprostać temu wizerunkowi, który się utrwalił - wyjaśnił ze śmiechem.
Na zakończenie spotkania artysta powiedział: zawsze będę rysował, nawet wtedy gdy nie będę robił tego zawodowo. Zresztą rysując zawodowo też odczuwam przyjemność.
Wystawa będzie czynna do 26 czerwca.
(Monika Karbarczyk - WP)
Zobacz także:
Sawka w Internecie