Uderza w Trzaskowskiego. Mocne słowa Sawickiego. "Nigdy w życiu"
Decyzja prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego o zakazie wieszania krzyży w stołecznych urzędach wywołała szeroką dyskusje. Teraz polityka PO skrytykował Marek Sawicki. Polityk PSL oświadczył, że nie poprze Trzaskowskiego, jeśli ten wystartuje w wyborach prezydenckich.
Prezydent Rafał Trzaskowski podpisał w maju rozporządzenie, które wprowadza nowe zasady do stołecznych urzędów podległych lokalnemu samorządowi. Wewnętrzne wytyczne mają przeciwdziałać dyskryminacji dotyczącej wieku, płci, pochodzenia narodowego, wyznania, światopoglądu, orientacji psychoseksualnej, tożsamości płciowej i stopnia sprawności. Nie będzie można także w urzędach eksponować symboli religijnych.
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego został zapytany, czy poprze Trzaskowskiego, jeśli ten zdecyduje się wystartować w wyborach prezydenckich w 2025 roku.
- Mam popierać tęczową koalicję? Nigdy w życiu! Nie poprę Rafała Trzaskowskiego jako wspólnego kandydata na prezydenta, nie mam zamiaru popierać kogoś, kto zdejmuje krzyże z urzędów - powiedział ludowiec w rozmowie z "Super Expressem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kosiniak-Kamysz: zdejmowanie krzyży to zła droga
Głos ws. zakazu krzyży w urzędach zabrał wcześniej wicepremier i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. - Z ogromnym smutkiem przyjąłem decyzję prezydenta Warszawy ws. krzyży. Rozmawiałem z nim chwilę potem; mówił, że to nie będzie wykonywane, nie tak ma wyglądać - mówił polityk.
Wicepremier ocenił, że w wielu miejscach zarządzenie "zostało źle odebrane". - Myślę, że to jest zła droga. Krzyż nie jest tylko i wyłącznie symbolem religijnym, jest symbolem pewnych wartości i tradycji - wskazał. Zaznaczył, że większość Polaków deklaruje się jako osoby wierzące.
Jak mówił, "podejmowanie działań w celu zdejmowania krzyży jest droga błędną". Ocenił, że nie dotyczy to wyłącznie osób wierzących, ponieważ jak mówił chrześcijaństwo odegrało kluczową rolę w historii i tradycji Polski. - Historia państwa polskiego jest nieodłączanie związana z chrześcijaństwem i wartościami, które tutaj z chrześcijaństwem przyszli. Dlatego będziemy ich bronić - zapowiedział.
Przeczytaj również: