Sarkozy spotkał się z bliskimi Ingrid Betancourt
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy spotkał się w sobotę z bliskimi Ingrid Betancourt w szóstą rocznicę porwania tej dawnej kandydatki na prezydenta Kolumbii przez tamtejszą lewicową partyzantkę FARC (Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii).
Przedstawiciele francuskiego rządu zapewnili zgromadzonych na ceremonii nieopodal paryskiego ratusza krewnych, znajomych i sympatyków Ingrid Betancourt, że jej uwolnienie z rąk kolumbijskich rebeliantów pozostaje priorytetem francuskiej polityki zagranicznej.
Córka Betancourt Melanie oznajmiła, że po raz pierwszy od chwili uprowadzenia mamy spogląda w przyszłość z pewną nadzieją, nawiązując najwyraźniej do uwolnienia w styczniu przez FARC dwóch spośród ponad 40 wpływowych zakładników, głównie wojskowych i polityków.
Wypuszczone w styczniu za wstawiennictwem wenezuelskiego prezydenta Hugo Chaveza osoby to była kolumbijska senator Consuelo Gonzalez de Perdomo, która również uczestniczyła w sobotnim spotkaniu z Sarkozym, oraz Clara Rojas, najbliższa współpracownica Ingrid Betancourt, była kandydatka na wiceprezydenta Kolumbii.
Mąż Betancourt Juan Carlos Lecompte alarmował, że jej uwolnienie staje się coraz pilniejsze. Nawiązał tym samym do ujawnionego niedawno nagrania wideo, na którym Betancourt wyglądała na wycieńczoną.
Komentatorzy wskazują, że porwana podczas prezydenckiej kampanii wyborczej w 2002 r. Betancourt stała się międzynarodowym symbolem kidnaperskiej działalności FARC. Rebelianci dążą do wymiany przetrzymywanych w dżungli zakładników na swoich towarzyszy więzionych w kolumbijskich aresztach.
W ubiegłym tygodniu szef francuskiej dyplomacji Bernard Kouchner złożył wizytę w Caracas i Bogocie, gdzie zabiegał o przyspieszenie negocjacji z marksistowskimi rebeliantami.
Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii prowadzą rebelię od ponad 40 lat, a przez wiele krajów, w tym UE, uważane są za organizację terrorystyczną.