Samotny Orban vs. cała Unia. 26 krajów ma plan na pomoc Ukrainie
Viktor Orban na unijnym szczycie zablokował 50 mld euro dodatkowej pomocy dla Ukrainy. Wg źródeł WP zapowiedział liderom, że nie zmieni zdania w przyszłości. Bruksela ma jednak plan awaryjny - dowiaduje się Wirtualna Polska.
15.12.2023 | aktual.: 16.12.2023 10:51
Po dwudniowym szczycie w Brukseli unijni przywódcy mają świadomość, że szansa na to, by Viktor Orbán zmienił zdanie ws. finansowej pomocy Ukrainie, jest bliska zeru. Jeśli tak się stanie, 26 krajów Wspólnoty wdroży alternatywny plan, by środki i tak trafiły do Kijowa. Rozmowy już trwają - dowiaduje się WP.
Według naszych źródeł, Węgrzy przekazali sprzeciw również w rozmowie z polską delegacją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnia próba ws. Ukrainy
Obecny brak decyzji ws. przekazania wsparcia dla Kijowa, oznacza, że wkrótce dojdzie do ostatniej próby wypracowania wspólnego stanowiska. Sprawa powróci na styczniowej Radzie Europejskiej, ale liderzy już teraz spodziewają się powtórzenia weta ze strony Węgier.
To z tego powodu w kuluarach szczytu 26 krajów wspólnoty już teraz przygotowywany jest awaryjny plan.
Alternatywne rozwiązanie oznaczałoby, że sprzeciw Budapesztu nie miałby znaczenia i nie zablokowałby pomocy wszystkich pozostałych stolic. Według źródeł WP, 26 krajów wspólnoty będzie gotowych do przekazania pomocy, która łącznie zbliży się do 50 mld euro wsparcia lub będzie minimalnie mniejsza.
Orban rozumie swoją samotność
Unijny dyplomata w rozmowie z WP przekazał, że "dobrowolna nieobecność" premiera Węgier, która w czwartek umożliwiła otwarcie negocjacji akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią, była kluczowa dla wszystkich przywódców.
- Być może Orban uznał, że skoro został całkowicie sam, to nie chce tak jednoznacznie firmować politycznej agendy Putina w sprawie akcesji - ocenił. Nasze źródło zwraca uwagę, że zablokowanie możliwości rozmów akcesyjnych z Kijowem, byłoby wyjątkowo niepokojącym komunikatem. - To byłby znak pozostawiania Ukrainy - wyjaśnia.
Dodatkowo źródła WP wskazują, że sam prezydent Ukrainy w swoich rozmowach z unijnymi przywódcami jednoznacznie podkreślał, że absolutnym priorytetem jest dla niego rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych.
- Stanowisko było jasne, pieniądze schodzą na dalszy plan, a najważniejsza jest akcesja - zaznacza unijny dyplomata.
Biorąc pod uwagę alternatywny plan 26 krajów Wspólnoty, Ukraina na początku roku może osiągnąć oba cele: akcesyjny i finansowy. Uczestnicy szczytu mają jednak świadomość, że "dobrowolna nieobecność" Orbana umożliwiła dojście do politycznego porozumienia, ale spowodowała otwarcie takiej drogi, której nie uwzględniają traktaty
Może to w przyszłości stanowić poważne zagrożenie.
Z Brukseli Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski