Scholz kazał wyjść Orbanowi. Niespodziewany ruch kanclerza Niemiec
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zaproponował przy stole negocjacyjnym premierowi Węgier Viktorowi Orbanowi, by napił się kawy "poza salą obrad". "Po tym, jak obaj mężczyźni przemówili się na uboczu, Orban opuścił salę, torując drogę historycznej decyzji UE o rozpoczęciu negocjacji akcesyjnych z Ukrainą" - opisuje Politico.
Politico pisze o "niezwykłej strategii Scholza", która została opisana przez trzech urzędników znających wydarzenie. "Występ kanclerza na scenie europejskiej od czasu powołania go w 2021 roku był do tej pory rozczarowaniem, a krytycy zauważyli, jego brak umiejętności negocjacyjnych i komunikacyjnych w porównaniu z byłą kanclerz Angelą Merkel" - czytamy.
Scholz do Orbana: powinien rozważyć wyjście z sali
- Jeżeli Orban rzeczywiście nie jest skłonny zgodzić się na rozpoczęcie rozmów akcesyjnych z Kijowem, powinien rozważyć opuszczenie na chwilę sali i napicie się kawy poza nią - zasugerował Scholz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kanclerz Niemiec skierował te słowa do Orbana przed swoimi unijnymi odpowiednikami zgromadzonymi przy stole negocjacyjnym na czwartkowym szczycie.
Jak czytamy w Politico, wyjście Orbana z sali pozwoliło unijnym przywódcom na podjęcie "jednomyślnej decyzji", która jest również spełniona w przypadku nieobecności jednego z przywódców, a "Orban nadal może twierdzić, że nie głosował 'za'".
"Pomysł, że przywódca UE musiał opuścić salę, aby osiągnąć jednomyślność, jest wysoce niezwykły. Tak naprawdę unijni urzędnicy i dyplomaci obecni na czwartkowym szczycie nie byli w stanie powiedzieć, czy posunięcie Scholza było kiedykolwiek wcześniej wykorzystywane" - czytamy.
- Zastosował stary trik z czasów, gdy pracował w Młodych Socjalistach - powiedział jeden z urzędników na szczycie UE, odnosząc się do młodzieżowej organizacji Partii Socjaldemokratycznej (SPD) Scholza, w której kanclerz był w latach 80. wiceprzewodniczącym.
Argumenty Orbana legły w gruzach
Jeden z urzędników powiedział, że stanowisko Orbana zaczęło się chwiać podczas wspólnej czwartkowej dyskusji przy śniadaniu z Scholzem, prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, przewodniczącym Rady UE Charlesem Michelem i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen.
- Podczas posiłku Orban miał trudności z przedstawieniem przekonujących argumentów na poparcie swojego twierdzenia, że Ukraina cierpi z powodu deficytów w zakresie praworządności, przez co jest nieprzygotowana do przystąpienia do UE - stwierdził urzędnik.
"Węgry nie chcą brać udziału w tej złej decyzji!"
- Po kilku godzinach, podczas których pozostałych 26 przywódców obaliło wszystkie argumenty Orbana, Scholz pojawił się w odpowiednim momencie ze swoją propozycją - powiedział jeden z unijnych dyplomatów.
Po ogłoszeniu przez przywódców UE decyzji o rozpoczęciu rozmów akcesyjnych Orban napisał w poście na Facebooku: "Węgry nie chcą brać udziału w tej złej decyzji!".
Tuż po ogłoszeniu decyzji o rozpoczęciu rozmów akcesyjnych, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski napisał w serwisie X, że "dziękuje kanclerzowi Scholzowi za jego osobiste wysiłki i Niemcom za ich przywództwo".