PolskaSąd przyznał odszkodowanie zgwałconej przez kolegów gimnazjalistce

Sąd przyznał odszkodowanie zgwałconej przez kolegów gimnazjalistce

250 tys. zł zadośćuczynienia przyznał sąd okręgowy nastoletniej ofierze zbiorowego gwałtu. Czynu tego dopuścili się jej szkolni koledzy. Dziewczyna w chwili zdarzenia nie miała w chwili zdarzenia jeszcze ukończonych nawet 15 lat. Również sprawcy byli zbyt młodzi, by odpowiadać za swój czyn przed sądem karnym. Umieszczono ich w zakładzie poprawczym, ale kara została wymierzona z zawieszeniem jej wykonania na okres próby.

Sąd przyznał odszkodowanie zgwałconej przez kolegów gimnazjalistce
Źródło zdjęć: © iStock.com

12.07.2017 03:13

O wyroku poinformowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka.W poszanowaniu prywatności ofiary nie podano danych poszkodowanej ani nie określono, który sąd orzekał w tej sprawie. Wiadomo jedynie tyle, że zdarzenie to miało miejsce w 2008 roku. Jednak wyrok polskiego sądu nie spełnił oczekiwań poszkodowanej i jej rodziny, dlatego w 2012 roku ofiara i jej matka zdecydowały się
wnieść skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Postępowanie Trybunału zakończyło się przyznaniem przez polski rząd, że doszło do naruszenia art. 3, 8 i 13 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, mówiących o zakazie poddawania nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu, naruszeniu prawa do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego oraz prawa do skutecznego środka odwoławczego.

"Faktycznie w Polsce mamy kłopot z zapewnieniem praw pokrzywdzonego w procesie przed sądem dla nieletnich. Specyfiką orzeczeń w takich sprawach jest zmierzanie do wychowania sprawcy, kara i prawa pokrzywdzonego nie są na pierwszym planie" - powiedział PAP mec. Adam Kempa reprezentujący pro bono pokrzywdzoną w tej sprawie.

W 2015 roku ofiara - już pełnoletnia, podobnie jak sprawcy - pozwała ich o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Sąd okręgowy zbadał sprawę i orzekł na rzecz poszkodowanej dziewczyny 250 tys. zł z odsetkami. Kwotę mieliby zapłacić solidarnie wszyscy trzej pozwani. Sąd uznał, że kwota ta jest adekwatna do popełnionego czynu i możliwa do wyegzekwowania od sprawców. Wyrok jest nieprawomocny.

Sprawcy nigdy nie wyrazili skruchy i nie przeprosili pokrzywdzonej. Przed sądem próbowali podważać jej wiarygodność sugerując, że nie doszło do zgwałcenia, lecz stosunku seksualnego za jej zgodą.

Źródło artykułu:PAP
sądgwałtkrzywda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)