Sąd nad Judaszem w Pruchniku. Jest decyzja prokuratury
Wróciła sprawa głośnego sądu nad Judaszem w Pruchniku, który odbył się w Wielki Piątek. I jednocześnie została zamknięta. Prokuratura odmówiła bowiem wszczęcia postępowania w sprawie.
Nie będzie postępowania w sprawie sądu nad Judaszem w Pruchniku - tak zdecydowała Prokuratura Okręgowa w Przemyślu. Uznała, że nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym nie miało miejsca.
Uzasadnienie Beaty Starzeckiej, zastępcy prokuratora okręgowego w Przemyślu, cytuje "Gazeta Wyborcza". - Inscenizacja z 19 kwietnia dotyczyła jedynie zwyczaju ludowego o podłożu religijnym, a nie narodowościowym - powiedziała.
Przypomnijmy, że podczas sądu nad Judaszem w Pruchniku, dorośli okładali kijami kukłę, która przypomina karykaturę Żyda, i zachęcali do tego dzieci. Procesja, która przeszła przez miasto, zakończyła sie odcięciem głowy Judasza, podpaleniem korpusu i wrzuceniem do rzeki.
Przyglądano się sprawie
Niedługo po świętach wielkanocnych Prokuratura Rejonowa w Jarosławiu wszczęła postępowanie ws. nawoływania do nienawiści ze względu na narodowość i wyznanie. Policja z Jarosławia sprawdzała, czy i jak uczestnicy sądu złamali prawo. Postawiła zarzuty z kodeksu wykroczeń - 45-latkowi, który spalił kukłę oraz 17-latkowi, który ciągnął ją podczas widowiska.
Wątek dotyczący nawoływania do nienawiści ze względu na narodowość przejęła Prokuratura Okręgowa w Przemyślu.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl