Skandal we Wrocławiu. Zabytek w centrum doszczętnie zburzony
Nie ma już śladu po dawnej siedzibie firmy Wrobis przy ulicy Szewskiej 3. Nowy inwestor wyburzył budynek, choć miał zachować jego historyczną część. Jak do tego doszło?
Rozbiórka budynku przy skrzyżowaniu ulic Kazimierza Wielkiego i Widok, który był wpisany do ewidencji zabytków i chroniony zapisami planu miejscowego jako obiekt o wysokich wartościach kulturowych, zniknął z mapy Wrocławia, choć miasto wydało pozwolenie na jego przebudowę i rozbudowę, a nie wyburzenie. Jednocześnie konserwator zabytków nakazał nowemu inwestorowi zachowanie części fasady z wejściem i portalem oraz historycznych detali architektonicznych. Sytuacja oburzyła mieszkańców i aktywistów z Towarzystwa Upiększania Miasta Wrocławia, którzy uważają, że pod żadnym warunkiem nie miała prawa się wydarzyć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Upały wrócą. Lato nie robi przerwy w długi weekend
A jednak się wydarzyła. Dlaczego? W trakcje wyburzania dawnej, ponad 70-letniej siedziby Przedsiębiorstwa Budownictwa Przemysłowego Wrobis stan techniczny przeznaczonej do zachowania części budynku wzbudził duże wątpliwości. Została wykonana dodatkowa ekspertyza. Jak informuje inwestor, firma Otis Investment, wykazała ona, iż fragment ten jest tak zniszczony, że może pęknąć i zawalić się na ludzi. Formalne decyzje, dotyczące przebudowy obiektu, zostały wtedy zmienione.
- Budynek przy ul. Szewskiej 3 nie jest wpisany do rejestru zabytków. Struktura ścian nie posiadała wystarczających parametrów nośności. Spowodowane to było licznymi i głębokimi ingerencjami instalacji w konstrukcję budynku w poprzednich dziesięcioleciach. Ściany budynku po wyburzeniu dachu wykazywały poważne odchylenia od pionu i pęknięcia w okresie zaledwie kilku miesięcy. Dodatkowym czynnikiem ryzyka były drgania generowane przez przejeżdżające tramwaje. Odkrywki fundamentów ścian wykazały całkowity brak nośności tychże fundamentów - tłumaczy Jolanta Pouch, prezes Otis Investment.
I dodaje: - Całość fasady z wejściem i portalem została zdemontowana i zabezpieczona. Wartościowe elementy zostaną poddane renowacji i wrócą na swoje miejsce.
Potwierdza to Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków, który informuje, że w ostatnim czasie faktycznie doszło do zmiany decyzji - inwestor dostał zgodę na zastąpienie starych ścian nowymi ze względu na ich katastrofalny stan techniczny, ujawniony w czasie prac. Podkreśla, że portyk i detale nadal muszą być zachowane.
Zabytek Wrocławia wyburzony
Otis Investment na sąsiedniej działce ma parking wielopoziomowy, a tuż obok - siedzibę w Kameleonie. W miejscu wyburzonego budynku w ciągu trzech lat zamierza zbudować nowoczesny, czterogwiazdkowy hotel, który wyglądem będzie się od zabytku mocno różnił. Sześciopiętrowy obiekt będzie przeszklony i większy niż rozebrany budynek - jego bryła zostanie zrównana z linią przyległych ulic.
Hotel będzie miał duże lobby, reprezentacyjny portal nad wejściem, strefę spa, restaurację, sale konferencyjne i blisko 120 pokoi. Inwestor chce do jego budowy użyć najlepszych, naturalnych materiałów. Jego projektantem jest Wojciech Błaszczak. Firma nie udostępnia jeszcze wizualizacji.
Marta Gołębiowska, tuwroclaw.com