Kobieta wjechała pod tira. Groźne sceny pod Łodzią
60-latka z Pabianic (woj. łódzkie), mając ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu, wsiadła za kierownicę mercedesa i wjechała pod ciężarówkę. "O mały włos uniknęła śmierci" – przekazała policja.
W czwartek tuż przed godziną 13 na skrzyżowaniu ulicy Dobrej i Warszawskiej w Pabianicach doszło do poważnie wyglądającego zderzenia samochodu osobowego z pojazdem ciężarowym. Na miejscu interweniujący funkcjonariusze ustalili, że kierujący pojazdem marki Scania jechał ulicą Warszawską w kierunku Woli Zaradzyńskiej, z kolei 60-latka siedząca za kierownicą mercedesa wyjeżdżała z ulicy Dobrej.
Kobieta nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącej ciężarówce i doprowadziła do zderzenia. Na szczęście nikt z uczestników kolizji nie doznał poważnych obrażeń. 41-letni kielczanin był trzeźwy. Niestety o pabianiczance nie można powiedzieć tego samego. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jej organizmie.
"O mały włos uniknęła śmierci, jednakże nie uniknie odpowiedzialności za swoje lekkomyślne zachowanie" - przekazała policja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wtargnęli prosto pod tramwaj. Dramatyczne nagranie z Chorzowa
Kobieta stanie wkrótce przed sądem. Zgodnie z przepisami grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności. Do tego sąd może nakazać jej wpłatę świadczenia pieniężnego na rzecz instytucji lub organizacji społecznej zajmującej się pomocą ofiarom wypadków drogowych oraz nałożyć na nią zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do nawet 15 lat.