Rzeka o długości 460 km ukryta pod lodami Antarktydy
Pod lodami Antarktydy odkryto rzekę o długości 460 kilometrów. Uczeni uważają, że przyspiesza ona topnienie pokrywy lodowej, dlatego chcą prowadzić dalsze badania, by lepiej zrozumieć dynamikę i szybkość topnienia, co jest kluczowe dla oszacowania, jak szybko Antarktyda może tracić lód w miarę postępowania zmian klimatycznych.
30.11.2022 15:42
Ogromną rzekę odkryto dzięki użyciu specjalnego radaru zamieszczonego w samolocie. Po serii lotów naukowcy byli w stanie opisać system rzeczny wijący się przez ok. 460 kilometrów i odprowadzający wodę do Morza Weddella.
- Kiedy kilka dekad temu po raz pierwszy odkryliśmy jeziora pod lodem Antarktydy, myśleliśmy, że są one od siebie odizolowane - mówi współautor badania Martin Siegert, glacjolog z Instytutu Grantham w Imperial College London. - Teraz zaczynamy rozumieć, że pod lodem istnieją całe systemy, połączone ze sobą rozległymi sieciami rzecznymi – wyjaśnia.
Badania opublikowano w czasopiśmie "Nature Geoscience" (DOI: 10.1038/s41561-022-01059-1).
Możliwe podniesienie poziomu mórz
Odkryta sieć oznacza, że woda z dna lądolodu może przyczyniać się do topnienia pokrywy lodowej od spodu. Zdaniem badaczy roztopienie całego lodu, który "zabierają" ze sobą rzeki, sprawi, że poziom mórz na świecie podniesie się nawet o 4,3 m. Naukowcy nie są pewni tego, jak szybko rzeki te będą w stanie stopić lód, szczególnie w czasach globalnego ocieplenia.
System rzeczny znajduje się pod czterema masami lodu: Institute Ice Stream, Mӧller Ice Stream, Support Force Glacier i Foundation Ice Stream/Academy Glacier. Rzeka wypływa pod pływającym szelfem lodowym na Morzu Weddella, który także może zostać zniszczony przez topniejącą wodę.
Ten rodzaj destabilizacji może doprowadzić do szybszego niż oczekiwano cofania się lodu oraz do przerzedzenia i pękania pokrywy lodowej. - Cieńszy, spękany lód może topić się szybciej z powodu tarcia o skałę, przynosząc więcej wody do systemu rzek pod lodem i jeszcze bardziej przyspieszając topnienie szelfu. Zrozumienie tej dynamiki i szybkości, z jaką może nastąpić topnienie, jest kluczowe dla zrozumienia, jak szybko Antarktyda będzie tracić lód w miarę zmian klimatu – ocenia współautorka badania Christine Dow, hydrolog na Uniwersytecie Waterloo.
Brakujące ogniwo w badaniach
- Dzięki pomiarom satelitarnym obserwujemy regiony Antarktydy, które tracą lód. Jednak wciąż nie wiemy dlaczego. Nowe odkrycie może być brakującym ogniwem w naszych modelach. Nie uwzględniając wpływu tych systemów rzecznych możemy niedoszacować, jak szybko system będzie się topił – tłumaczy Dow.
Zdaniem badaczy ocieplenie klimatu może doprowadzić do tego, że lód na Antarktydzie będzie znikał latem, a pojawiał się zimą. Podobnie dzieje się na Grenlandii. Topniejąca woda może docierać do systemu rzek znajdującego się pod lodem i przyspieszać ubytki w całej pokrywie.
- Odkrycie rzeki, która rozciąga się na przestrzeni setek kilometrów napędza niektóre z procesów topnienia. Pokazuje to, że nie możemy w pełni zrozumieć zjawiska bez uwzględnienia całego systemu: arkusza lodowego, oceanu i słodkiej wody – przekonuje współautor badania Neil Ross, geofizyk lodowcowy z Uniwersytetu w Newcastle w Anglii.
Źródło: Live Science