Rzeszów. Nad Wisłokiem znaleziono ciało
Makabryczne odkrycie w Rzeszowie. Na zagrodzonym terenie nad Wisłokiem znaleziono ciało 25-letniego mężczyzny. Zwłoki były pełne obrażeń. Prokuratura widzi dwie możliwe przyczyny śmierci.
Jak podaje "Gazeta Wyborcza", ciało odkryto w niedzielę wieczorem na zagrodzonym terenie należącym do dewelopera. Zmarły był mieszkańcem Rzeszowa.
- Na ciele widoczne były ślady obrażeń. Nie znamy przyczyny zgonu, ustalą ją badania i sekcja zwłok, która najprawdopodobniej zostanie przeprowadzona we wtorek - zapowiedział w rozmowie z "Wyborczą" prokurator Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Kaczyński wraca i ma "problem". Morawiecki walczy o polityczne życie
W poniedziałek na miejscu odkrycia pracowali policjanci. Ich czynności nadzorowała prokuratura. Zabezpieczono ślady i ewentualne dowody.
Jeszcze w niedzielę, w miejscu znalezienia ciała, zjawił się się biegły lekarz sądowy. Jak przekazał prokurator, biegły nie był w stanie określić, czy przyczyną śmierci było morderstwo, czy samobójstwo.
Wiadomo jednak, że zmarły 25-latek nie był poszukiwany.
Źródło: "Gazeta Wyborcza"