Nie wrócili z Zanzibaru do Polski. Wyproszono ich z samolotu
Nie wszyscy pasażerowie, którzy mieli wsiąść do samolotu na Zanzibarze, wrócili w poniedziałek do Polski. Jak podał rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT, kilka osób było pod wpływem alkoholu i zachowywało się agresywnie, dlatego nie wpuszczono ich na pokład.
W poniedziałek rano w stolicy wylądował samolot Polskich Linii Lotniczych LOT, który przyleciał z Zanzibaru. Na pokładzie brakowało jednak części pasażerów, którzy kupili bilet na rejs. Załoga podjęła decyzję o wyproszeniu ich z samolotu przed startem.
Nie wpuszczono ich do samolotu
Krótki komunikat w tej sprawie wydał rzecznik prasowy Polskich Linii Lotniczych LOT Krzysztof Moczulski. Okazało się, że niewpuszczeni na pokład pasażerowie byli pod wpływem alkoholu i zachowywali się agresywnie.
"Piłeś i jesteś agresywny? Nie lecisz. Dziś musieliśmy wycofać kilkoro pasażerów z rejsu czarterowego z Zanzibaru" - poinformował rzecznik linii lotniczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Bunt w Trybunale. Wiceminister sprawiedliwości o roli prezydenta
W komunikacie nie podano, o ile osób chodzi. Wiadomo jednak, że bilety na lot z Zanzibaru do Warszawy przepadły i konieczny będzie zakup nowych.
Źródło: Twitter