Trwa ładowanie...

Rząd wprowadzi rejestr ciąż? Poseł PiS: Jestem absolutnym przeciwnikiem

- Niepotrzebny – tak o pomyśle Ministerstwa Zdrowia, by informacje o pacjentkach w ciąży były raportowane do Systemu Informacji Medycznej, mówi poseł PiS, były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha. W jeszcze mocniejszych słowach krytykuje projekt opozycja, która mówi o "kalifacie" i "śledzeniu ciąż kobiet". Resort zdrowia próbuje bronić się, że pozyskiwanie informacji o ciąży jest "podyktowana względami medycznymi". Głos w tej sprawie zabrała również Naczelna Rada Lekarska.

Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski Premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski Fot: Jacek Dominski/REPORTER
d1zw1sm
d1zw1sm

- Jestem absolutnie przeciwny takim rozwiązaniom. Mam nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia posiada niezbędne dane, by uzasadnić wprowadzenie nowych regulacji. W mojej ocenie są to niepotrzebne propozycje. Jest to obecnie dobrze uregulowane i nie widzę powodu, by to zmieniać – mówi Wirtualnej Polsce poseł Prawa i Sprawiedliwości, członek sejmowej komisji zdrowia Bolesław Piecha.

Przypomnijmy, jak ujawnił senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza, 8 listopada do konsultacji publicznych trafił projekt zmiany rozporządzenia ministra zdrowia w zakresie danych przekazywanych do Systemu Informacji Medycznej. Ministerstwo Zdrowia informuje, że projekt zakłada doprecyzowanie szczegółowego zakresu danych, które od 1 lipca 2022 roku będzie trzeba przekazywać do Systemu Informacji Medycznej. Zgodnie z oficjalnie podawanymi informacjami, zakładane zmiany mają usprawnić pracę personelu medycznego, ułatwić obieg dokumentacji medycznej oraz zwiększyć dostępność i przejrzystość informacji przekazywanych do SIM. 

Projekt znacznie rozszerza katalog danych o pacjentach. Według nowych przepisów od lipca 2022 roku trzeba będzie w nim zawrzeć m.in. kod pocztowy miejsca zamieszkania (albo miejsca pobytu), informację o grupie krwi, alergiach, zaimplantowanych wyrobach medycznych czy ciąży. Ta ostatnia kwestia wzbudza największe kontrowersje. 

Rząd chce wprowadzić kontrowersyjny rejestr. Senator PiS zdziwiony

Urzędnicy Ministerstwa Zdrowia twierdzą, że nowe przepisy mają pomóc kobietom w ciąży.

d1zw1sm

"Względy medyczne? To kalifat w wykonaniu PiS"

"Konieczność raportowania i pozyskania informacji o ciąży jest podyktowana względami medycznymi, m.in. związanymi z ordynowaniem leków – pozwoli w przyszłości na uniknięcie przepisania leków niewskazanych przy ciąży oraz w sytuacji udzielania świadczeń ratujących życie w przypadku niemożności pozyskania informacji od pacjenta. Ponadto wykorzystanie informacji o ciąży jest niezbędne do weryfikacji uprawnień dodatkowych, jak np. uprawnień ciężarnych do otrzymania bezpłatnych leków lub prawa dostępu do świadczeń poza kolejnością" - napisali urzędnicy na portalu e-zdrowie.pl

Zgodnie z nowelizacją od 1 lipca 2022 r. raportować do SIM będą musieli także podwykonawcy zarówno ci leczący w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia, jak i ci komercyjni (prywatne kliniki ginekologiczne). Zmieni się też sposób opisywania danych pacjentki. Będzie trzeba odnotować miejsce zamieszkania - do tej pory te dane były zbierane fakultatywnie.

- Dokumentacja medyczna jest ważną rzeczą, ale należy ona do pacjentki i do wiadomości lekarzy ginekologów. Nigdy nie jest spersonalizowana i jakiekolwiek zmiany w tym zakresie są niepotrzebne. Dokumentacja medyczna nie jest własnością ani NFZ i ministra zdrowia – ocenia poseł PiS Bolesław Piecha.

W podobnym tonie wypowiadał się w TVN24 senator PiS Jan Maria Jackowski. – O zmianach dowiedziałem się dzisiaj. Rozmawiałem o tym z moją żoną i córkami. Już nie powiem, co powiedziały na ten temat – powiedział Jackowski. Dopytywany przyznał, że ich zdanie jest "wyjątkowo negatywne".

d1zw1sm

"Lekarze pukają się w czoło"

Suchej nitki nie zostawia na nowych przepis senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza, który ujawnił w mediach społecznościowych pomysł resortu zdrowia.

- To jest pomysł rodem z kalifatu. Totalne rejestrowanie i sprawdzanie kobiet. Za chwilę powstanie prokuratura albo policja moralna rekrutowana z bojówek Roberta Bąkiewicza lub Ordo Iuris, która będzie kontrolować kobiety w ciąży. Już od kilku lat służby, bez zgody sądu, mają swobodny dostęp do rejestrów. Teraz mamy kolejny pomysł na inwigilację. Chodzi o to, żeby dokładnie wiedzieć, która pani zaszła w ciążę, co się potem stało, dlaczego się stało. Czy ewentualnie poroniła naturalnie, a może wyjechała poza granice kraju – mówi Wirtualnej Polsce senator Krzysztof Brejza.

- Rozmawiałem z ginekologami odnośnie tłumaczeń Ministerstwa Zdrowia i pukają się w czoło. Do tej pory lekarz, mając informację o ciąży i ewentualnych przeciwskazaniach, sam dopytywał, a kobieta indywidualnie go informowała. To jest jakiś rodzaj zasłony dymnej, nie było konieczności wprowadzania takich zmian. Realne jest w tym przypadku tylko uzasadnienie ideologiczne – dodaje Brejza.

d1zw1sm

W podobnym tonie wypowiada się były minister zdrowia, europoseł PO Bartosz Arłukowicz. – Codziennie umierają setki ludzi, mamy ogromną liczbę zakażeń, a rząd przestał śledzić wirusa, a chce zacząć śledzić ciążę. To jest ekipa ludzi, która żywi się nienawiścią do kobiet. Niech się minister zdrowia zajmie umierającymi na COVID-19 ludźmi, a nie śledzeniem kobiet – mówi WP Bartosz Arłukowicz.

Do sprawy odniósł się również przewodniczący PO Donald Tusk. - Gdyby to był inny rząd, można by mieć złudzenie, że w sprawie tzw. rejestru ciąż chodzi o poprawę standardów i zwiększenie opieki nad ciężarnymi w Polsce. W przypadku tego rządu wiadomo, że chodzi o przymus i kontrolę. Wygląda to wszystko trochę jak z upiornego horroru. Dobrze wiemy, i tragedia w Pszczynie to potwierdziła, że od dłuższego czasu to prokurator ma prowadzić ciążę, a nie lekarz - powiedział na konferencji prasowej Tusk.

Wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej mówi o niepokojach

Zdaniem wiceprezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Artura Drobniaka, System Informacji Medycznej może się sprawdzić tylko i wyłącznie, jeśli do danych kobiet w ciąży, będą mieli dostęp jedynie lekarze specjaliści.

d1zw1sm

- Sam pomysł, żeby rejestrować przebieg ciąży i usprawnić opiekę nad pacjentką jest dobry. Gdyby tworzenie rejestru miało uzasadnienie naukowe, np. pod kątem analizy danych to można się z pomysłodawcami zgodzić. Ale wiadomo, żyjemy w takich czasach i w takich okolicznościach polityczno-prawno-społecznych, że moment powołania rejestru, budzi pewne niepokoje. Niepokoje uzasadnione. Jeżeli ma być wykorzystywany w celach politycznych do monitorowania każdej ciąży i stwierdzania nieprawidłowości np. w postaci turystyki aborcyjnej, to nam lekarzom taki pomysł się nie podoba - mówi WP Artur Drobniak, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, lekarz specjalista ginekolog.

W jego opinii, argumentacja ministerstwa zdrowia, odnośnie "stworzenia rejestru ze względów medycznych (m.in. podawania odpowiednich leków) jest nietrafiona.

- Lekarze maja na tyle wiedzę medyczną i samodyscyplinę, że wiedzą, jakie leki może lub nie może dostawać ciężarna. Takie ograniczanie proceduralne zastosowania pewnych form farmakoterapii - z punktu widzenia medyka wydaje się dziwne i absurdalne - mówi nam wiceprezes NRL.

d1zw1sm

- Jeśli do danych wprowadzanych do rejestru będzie miał dostęp profesjonalista medyczny, to pacjentki powinny być spokojne. Jeśli dostęp będzie miała np. administracja placówki, inne jednostki niezwiązane z opieką pacjenta czy służby państwowe, to taka sytuacja musi budzić sprzeciw - dodaje Artur Drobniak.

Według ministra zdrowia Adama Niedzielskiego projekt zmian w rozporządzeniu został - w jego opinii - w przedziwny sposób zinterpretowany. - Standardem prowadzenia informacji o pacjencie jest zapisywanie danych dotyczących stanu jego zdrowia. Mamy do czynienia z transformacją, w której przechodzimy do przenoszenia danych z tradycyjnej karty pacjenta do wersji elektronicznej. To rozporządzenie po prostu poszerza zakres stosowanej dokumentacji medycznej. (...) W każdej karcie pacjenta jest to bardzo ważna informacja, kluczowa w każdym procesie terapeutycznym - zapewniał minister Adam Niedzielski na konferencji prasowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1zw1sm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1zw1sm
Więcej tematów