Ryszard Petru, Joanna Scheuring-Wielgus i Joanna Schmidt. Nowe otwarcie
Ryszard Petru, Joanna Scheuring-Wielgus i Joanna Schmidt założyli koło poselskie. Nosi nazwę "Liberalno-Społeczni". - Nie ukrywamy, że jest to zalążek przyszłej partii politycznej, która będzie powołana tuż po wyborach samorządowych - zapowiedział Petru.
Ryszard Petru zapowiedział, że koło ma zająć się przede wszystkim trzema zagadnieniami. - Pierwszy to temat gospodarczy. Proponujemy, aby osoby prowadzące działalność gospodarczą, których przychód nie przekracza 80 tys. zł rocznie, płaciły 500 zł składki ZUS i 8 proc. podatek dochodowy - mówił na konferencji prasowej.
Joanna Schmidt dodała także, że ważna będzie kwestia rozdziału Kościoła od państwa. Zapowiedziała, że Liberalno-Społeczni włączą się w zbieranie podpisów pod projektem ustawy w tej sprawie, który jest przygotowywany przez środowisko liderki Inicjatywy Polska Barbary Nowackiej. 2 lipca natomiast politycy mają sprawdzić, jak w rzeczywistości wygląda dostępność osób z niepełnosprawnościami do rehabilitantów.
O nowym kole poselskim Joanna Schmidt poinformowała z sejmowej mównicy. – W imieniu koła, bo dzisiaj złożyliśmy wniosek, Liberalno-Społeczni – składam wniosek o przerwę – powiedziała.
O nowej inicjatywie napisała także na Twitterze Beata Mazurek: "W Sejmie mamy nowe koło 'Liberalno społeczni' oznajmiła z mównicy sejmowej Joanna Schmidt".
Nazwa budzi emocje
Internauci szczególną uwagę zwrócili na nazwę koła. W internecie zaczęła funkcjonowac nazwa "Liberalni i Społeczni". Joanna Scheuring-Wielgus już tłumaczy, że "tam nie ma i".
"LiS. Młodzież nie pamięta ale była już taka inicjatywa. Liga i Samoobrona, kiedy Lepper z Giertychem się zbiesili i przeszli na pozycje antyrządowe. Była moc. Wróżę podobną tej inicjatywie" - napisała Kataryna na Twitterze.
Odejścia z Nowoczesnej
Pierwsza była Joanna Scheuring-Wielgus. Na początku maja poinformowała, że pękła czerwona linia i odchodzi z Nowoczesnej. - Wczoraj dostałam zakaz wypowiadania się na temat osób niepełnosprawnych, to przeważyło o mojej decyzji - przyznała.
W tym samy m tygodniu odeszła Joanna Schmidt. - Odchodzę z Nowoczesnej. Dziękuję wszystkim za 3-letnią współpracę. Moim 36 tys. wyborcom deklaruję dalszą pracę na rzecz wartości liberalnych - oznajmiła.
Potem partię opuścił jej założyciel Ryszard Petru. - Zakładałem partię reform, partię zdrowego rozsądku, która nie zgadza się na partyjniactwo, bylejakość i konformizm. I dziś niestety, w moim przekonaniu, Nowoczesna taką partią nie jest – powiedział Petru. Polityk dodał, że opuszcza partię z "bólem serca", bo jest to jego "polityczne dziecko, które dzisiaj podąża swoją własną drogą".
- Dla mnie kluczową kwestią (przy odejściu z partii – przyp. red.) jest to, że moje pomysły nie były brane pod uwagę – powiedział Ryszard Petru. Założyciel Nowoczesnej tłumacząc swoją decyzję stwierdził, że obecnie nie rozumie wielu decyzji zapadających w partii i często się z nimi nie zgadza. - Nie mogę brać odpowiedzialności za partię, na którą nie mam wpływu, zarówno w sferze programowej, jak i politycznej – mówił na konferencji prasowej przed Sejmem.
Pytany czy następni politycy odejdą z Nowoczesnej stwierdził, że "może się tak wydarzyć", ale nikogo do tego nie namawia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl