Ryszard Petru: dzisiaj opuszczam Nowoczesną
- Zakładałem partię reform, partię zdrowego rozsądku, która nie zgadza się na partyjniactwo, bylejakość i konformizm. I dziś niestety, w moim przekonaniu, Nowoczesna taką partią nie jest – powiedział Ryszard Petru. Polityk dodał, że opuszcza partię z "bólem serca", bo jest to jego "polityczne dziecko, które dzisiaj podąża swoją własną drogą".
Ryszard Petru zadeklarował, że na razie będzie posłem niezależnym i do wyborów samorządowych nie ma zamiaru zakładać nowej partii politycznej.
- Dla mnie kluczową kwestią (przy odejściu z partii – przyp. red.) jest to, że moje pomysły nie były brane pod uwagę – powiedział Ryszard Petru. Założyciel Nowoczesnej tłumacząc swoją decyzję stwierdził, że obecnie nie rozumie wielu decyzji zapadających w partii i często się z nimi nie zgadza. - Nie mogę brać odpowiedzialności za partię, na którą nie mam wpływu, zarówno w sferze programowej, jak i politycznej – mówił na konferencji prasowej przed Sejmem.
Pytany czy następni politycy odejdą z Nowoczesnej stwierdził, że "może się tak wydarzyć", ale nikogo do tego nie namawia.
W środę z partii odeszła Joanna Scheuring-Wielgus, która tłumaczyła, że "przekroczona została czerwona linia". Tego samego dnia z Nowoczesnej odeszła Joanna Schmidt. "Nie mogę się zgodzić na sposób, w jaki dzisiaj traktowane są wartości Nowoczesnej i osoby, które na rzecz tych wartości pracują. Partyjniactwo nigdy nie miało być credo Nowoczesnej" - napisała była już posłanka Nowoczesnej.