Ryszard Czarnecki uderza w Merkel. Dziennikarz zaskoczony komentarzem
Jarosław Kaczyński spotkał się w sobotę z przywódcami europejskich partii konserwatywnych i prawicowych. W spotkaniu wzięła udział m.in. przewodnicząca francuskiego, antyunijnego Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen. Komentatorzy zwracają uwagę na jej prorosyjskie sympatie. - W polityce ważniejsze są czyny niż słowa. Możemy mieć pretensje czy dziwić się niektórym wypowiedziom polityków z Francji czy Włoch, które są mniej niechętne, czy nawet wręcz otwarte na argumentacje Rosji, natomiast najważniejsze są czyny. A tutaj nikt się nie będzie ścigał z prorosyjskością rządzącej Niemcami CDU/CSU. To kanclerz Merkel pilotowała Nord Stream - komentował europoseł PiS Ryszard Czarnecki w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. Pytany, czy Merkel jest bardziej proputinowska niż Le Pen, stwierdził, że "pani Le Pen gada, a pani Merkel robi". - Dedykuję tę myśl politykom Platformy i PSL-u, którzy są w jednej międzynarodówce, w Europejskiej Partii Ludowej z panią kanclerz Merkel. Ona jest prorosyjska w sensie faktów, w sensie czynów, w sensie pewnej rzeczywistości politycznej, którą kreuje - powiedział Czarnecki.