Ryszard Czarnecki tłumaczy się ws. syna. "Sam sobie załatwił"
- Nie uważam za rzecz niestosowną, że akurat Przemek był na stażu w banku PKO BP - stwierdził Ryszard Czarnecki. Tak europoseł PiS komentował wątek nagrań z afery taśmowej dotyczący załatwiania pracy dla jego syna Przemysława.
17.10.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:38
Z ujawnionych nagrań z podsłuchów w warszawskiej restauracji "Sowa i Przyjaciele" wynika, że w 2013 r. Mateusz Morawiecki - wówczas prezes banku BZ WBK - miał interweniować ws. pracy dla syna polityka. Na nagraniach słychać rozmowę Morawieckiego z Czarneckim, a sprawę jego syna obecny szef rządu omawiał też z szefostwem banku PKO BP w tamtym okresie.
Europoseł PiS wyjaśniał w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, że jego syn Przemysław Czarnecki (teraz poseł PiS) dostał w PKO BP trzymiesięczny staż na kwotę 1,2 tys. zł.
- Nie uważam za rzecz niestosowną, że akurat Przemek przez trzy miesiące był na stażu w banku PKO BP - mówił polityk partii Jarosława Kaczyńskiego. Stwierdził też, że syn sobie zawdzięcza tamten staż.
Zobacz także: Mateusz Morawiecki w Nowym Jorku
Dopytywany, dlaczego rozmawiał o tej sprawie z ówczesnym szefem BZ WBK Mateuszem Morawieckim, europoseł PiS powiedział, że to obecny premier do niego wtedy zadzwonił.
- O tym rozmawialiśmy. Nie widzę w tym nic złego - powiedział i powtórzył, że jego syn "sam załatwił sobie staż".
Zobacz także
"Spotkanie premiera z Kubicą? Nie ma przypadków"
Gość "Rozmowy Piaseckiego" odniósł się również do słów Morawieckiego o Robercie Kubicy, jakie padły na nagraniu z 2013 r.
- Myślę, że sprawa między panami jest załatwiona. Dobrze, że z tak naprawdę świetnym sportowcem, który Polskę dobrze reprezentuje, reprezentował i będzie reprezentował, polski premier porozmawiał - mówił europoseł PiS w TVN24.
Odnosząc się do doniesień o możliwym wsparciu finansowym Kubicy przez Orlen, Czarnecki ocenił, że cieszy go finansowanie polskiego sportu przez spółki skarbu państwa.
Pytany, czy to zbieg okoliczności, że spotkanie premiera z Kubicą odbyło się akurat tego dnia, kiedy pojawiły się nagrania, Czarnecki odpowiedział: "nie ma przypadków".
- Rzecz jasna spotkali się z nim w określonym momencie historycznym. Ale efekt jest znakomity - powiedział Ryszard Czarnecki.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl