ŚwiatRuch Polski ws. MiG-29. Jest głos z Kancelarii Prezydenta

Ruch Polski ws. MiG‑29. Jest głos z Kancelarii Prezydenta

- Polska zagrała tak, jak grają duże, szanujące się państwa. Dokładnie tak zachowałyby się Niemcy czy Francja - powiedział Jakub Kumoch, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej.

Ruch Polski ws. MiG-29. Jest głos z Kancelarii Prezydenta
Ruch Polski ws. MiG-29. Jest głos z Kancelarii Prezydenta
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Karolina Kołodziejczyk

09.03.2022 | aktual.: 09.03.2022 10:22

Jakub Kumoch był gościem na antenie TOK FM oraz w studiu TVP Info, gdzie pytano go o oświadczenie MSZ ws. przekazania myśliwców MiG-29.

- Polska, mówiąc bardzo otwarcie, nie pozwoliła z siebie zrobić winnego tragedii Ukraińców - powiedział w TVP Info szef Biura Polityki Międzynarodowej. - Już znamy z historii takie momenty, kiedy ktoś czegoś nie zrobił gdzieś daleko, albo z jakich przyczyn nie mógł zrobić, a potem rachunki wystawiane są tym, którzy byli na miejscu - dodał Kumoch.

Jak zaznaczył, "trzeba wyjaśnić, że to nie Polska blokuje, że Polska jest gotowa konstruktywnie rozwiązać tę sprawę i że zdaje sobie sprawę, że na Ukrainie trwają zbrodnie wojenne".

- Obrońcom Ukrainy trzeba pomóc. Teraz pytanie brzmi: w jaki sposób im pomóc, aby przekonać część zachodnich partnerów, że na nich nie spadnie bomba atomowa, bo rozumiem, że to jest główna obawa wielu naszych zachodnich partnerów, nie mówię tylko o Stanach Zjednoczonych, mówię tutaj o partnerach europejskich - powiedział Kumoch. - Bardzo liczne rzeczy są na stole i będą na stole, ponieważ Polska Ukrainy nie zostawi i Polska będzie próbowała zrobić wszystko, żeby zbrodnie na Ukrainie powstrzymać - dodał.

Z kolei na antenie TOK FM Kumoch podkreślił, że "Polska zagrała tak, jak grają duże, szanujące się państwa". - Dokładnie tak zachowałyby się Niemcy czy Francja, gdyby zostały postawione w sytuacji, w jakiej w tej chwili postawiono Polskę - stwierdził polityk, odnosząc się do oświadczenia polskiego MSZ.

- Polska jest odpowiedzialnym partnerem i odpowiedzialnym sojusznikiem NATO i uważa, że wszelkie działania, które mogłyby doprowadzić do starcia z Rosją całego Sojuszu, bo artykuł 5 (Traktatu Północnoatlantyckiego, który mówi o tym, że atak na jedno z państw NATO powinien być interpretowany przez pozostałe państwa członkowskie jako atak na nie same) byłby automatyczny, wymagają konsultacji z sojusznikami - tłumaczył Kumoch.

Burza wokół polskich MiG-ów. Reakcja USA

Przypomnijmy: we wtorek ukazało się oświadczenie ministra spraw zagranicznych Zbigniewa Raua, który stwierdził, że polskie władze są gotowe "niezwłocznie i nieodpłatnie przemieścić wszystkie swoje samoloty MiG-29 do bazy w Ramstein i przekazać je do dyspozycji rządu Stanów Zjednoczonych Ameryki".

"Jednocześnie Polska zwraca się do Stanów Zjednoczonych Ameryki o dostarczenie jej używanych samolotów o analogicznych zdolnościach operacyjnych" - podkreślił Rau.

Do sprawy odniosły się Stany Zjednoczone. - Oddanie polskich MiG-ów do dyspozycji USA i ich start z bazy USA-NATO w Ramstein budzi poważne obawy dla całego Sojuszu Atlantyckiego - powiedział we wtorek rzecznik Pentagonu John Kirby.

Dodał, że choć rozmowy z Polską i innymi sojusznikami na temat samolotów i związanych z nimi "trudnych wyzwań logistycznych" nadal trwają, to uważa, że polska propozycja jest nie do zaakceptowania.

Źródło: TOK FM/TVP Info/PAP

Źródło artykułu:PAP
ukrainamig-29rosja
Wybrane dla Ciebie