Rosjanie wystrzelili pocisk. Spadł w pobliżu ich pozycji

Rosjanie okupujący Ałczewsk w południowo-wschodniej Ukrainie wystrzelili w powietrze pocisk, który miał trafić w pozycję nieprzyjaciela. Chwilę później uzbrojony ładunek runął niedaleko nich, w pobliżu budynków mieszkalnych.

Rosyjski pocisk spadł obok stanowiska, z którego został wystrzelony. Doszło do pożaru Fot: MON Rosji/Unian/
Rosyjski pocisk spadł obok stanowiska, z którego został wystrzelony. Doszło do pożaru Fot: MON Rosji/Unian/
Źródło zdjęć: © Twitter
Maciej Szefer

O groźnym incydencie, który doprowadził do pożaru w pobliżu budynków mieszkalnych poinformowała Niezależna Ukraińska Agencja Informacyjna. Do niekontrolowanego wybuchu rosyjskiego pocisku doszło w czwartek w okupowanym przez wojska Putina mieście Ałczewsk, na południowym-wschodzie Ukrainy.

Z informacji przekazywanych przez agencję Unian wynika, że Rosjanie próbowali pod osłoną nocy wystrzelić pocisk w kierunku pozycji, na których spodziewano się wojsk ukraińskich. Pojawiły się jednak problemy techniczne i pocisk po chwili runął na ziemię.

Ładunek wybuchowy spadł nieopodal osiedla mieszkaniowego. Wywołał groźny pożar.

Rosjanie mają problemy z bronią?

Ukraińscy dziennikarze zwracają uwagę, że Rosjanie mieli wcześniej problemy z kontrolą nad swoimi pociskami. W środę do podobnego incydentu doszło w Biełgorodzie. Rakieta "Iskander" spadła na miasto, choć miała polecieć w zupełnie innym kierunku.

Przez cztery miesiące inwazji na Ukrainę wojsko rosyjskie straciło ponad 1,5 tys. czołgów, ponad 3,6 tys. pojazdów opancerzonych, 759 systemów artylerii, 216 samolotów, 183 śmigłowce i 34 530 żołnierzy - ogłosił w piątek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Tylko minionej doby Rosja straciła 100 żołnierzy, trzy czołgi, pięć pojazdów opancerzonych, trzy systemy artylerii, wieloprowadnicową wyrzutnię rakiet i dwa drony - informuje strona ukraińska.

Rosja ma gigantyczny problem. "Całkowicie zrozumiałe"

Źródło: UNIAN/SBU/WP

Wybrane dla Ciebie