Rosyjski szpieg przed uwolnieniem zobaczył, co zebrały na niego służby. Skandal? Eksperci podzieleni

Rosyjski szpieg Paweł Rubcow, zanim został wypuszczony z polskiego aresztu w ramach wymiany więźniów z Rosją, zdołał zapoznać się ze szczegółami własnej sprawy. Prokuratura tłumaczy, że taka jest procedura i prawo oskarżonego. Część ekspertów od służb uważa, że mógł to być błąd.

Paweł Rubcow w Rosji, po wymianie więźniów
Paweł Rubcow w Rosji, po wymianie więźniów
Źródło zdjęć: © Kremlin.ru | materiały prasowe
Tomasz Molga

05.09.2024 16:50

- Poznał wszystko, co zebrano na niego w polskim śledztwie. Uważam, że mógł to być błąd prokuratury, ponieważ część materiałów należy wyłączyć i zastrzec - komentuje dla WP były oficer Agencji Wywiadu, ppłk Marcin Faliński. Zwraca uwagę, że publikacje mediów na temat tej sprawy nie zawierają istotnych szczegółów.

- Zazwyczaj najcenniejsze szczegóły i źródła są ukrywane. Dla Rubcowa ważne mogły okazać się szczegóły jego inwigilacji. Trudno ocenić, na ile poważny był to błąd, bo nie wiemy, co dokładnie znajdowało się w ujawnionych mu aktach oraz czy prokuratura, zezwalając na dostęp, wiedziała o planach wymiany szpiegów - dodaje Faliński.

Inny rozmówca WP ze służb specjalnych zwrócił uwagę, że po zamknięciu śledztwa i skierowaniu aktu oskarżenia Paweł Rubcow i tak miałby dostęp do akt swojej sprawy. To już sprawa prowadzących sprawę, aby zamaskować wątki o ważnych źródłach wpadki szpiega - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kto daje akta szpiegowi? PiS uderza w ministra

Dziennik "Rzeczpospolita" opisał w czwartek, że Paweł Rubcow, rosyjski szpieg działający w Polsce jako dziennikarz, przed wypuszczeniem z aresztu zdołał zapoznać się z aktami własnej sprawy. Jego sprawa została zakończona, aktem oskarżenia. 31 lipca Rubcow został przekazany Rosji. Poprosiły o to służby Stanów Zjednoczonych, które przygotowały wymianę 24 osób. "Wyjechał z kompletem wiedzy. Jest ryzyko, że dowiedział się zbyt dużo i przekazał to mocodawcom" - czytamy w publikacji "Rz"

Sprawę podchwycili politycy Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Andrzej Śliwka określił te doniesienia "niewyobrażalnym skandalem". Na portalu X napisał, że domaga się dymisji ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.

- Udostępnienie akt podejrzanemu, wobec którego zastosowano tymczasowe aresztowanie, jest kodeksową zasadą. Nie ma żadnej możliwości odmowy udostępnienia akt podejrzanemu, wobec którego złożono wniosek o aresztowanie - oświadczył rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak w reakcji na publikację "Rz".

Kim jest Paweł Rubcow?

Jak informowaliśmy, Paweł Rubcow został zatrzymany w lutym 2022 roku. Oprócz niego w ręce służb wpadła dziennikarka, a prywatnie partnerka Gonzaleza. Para budowała wpływy w środowisku mediów - wynika z publikacji serwisu Frontstory. Według relacji świadków, Gonzalez opowiadał, że pracuje dla hiszpańskich mediów. Jego teksty były niekiedy zbieżne z tezami rosyjskiej propagandy, a znacznie odmienne od tego, co prezentowano w Polsce.

Szczegóły działalności szpiega nie zostały upublicznione. Wcześniej prokuratura odmówiła dostępu do aktu oskarżenia dziennikarzom.

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski