Rosyjski szpieg przed uwolnieniem zobaczył, co zebrały na niego służby. Skandal? Eksperci podzieleni
Rosyjski szpieg Paweł Rubcow, zanim został wypuszczony z polskiego aresztu w ramach wymiany więźniów z Rosją, zdołał zapoznać się ze szczegółami własnej sprawy. Prokuratura tłumaczy, że taka jest procedura i prawo oskarżonego. Część ekspertów od służb uważa, że mógł to być błąd.
- Poznał wszystko, co zebrano na niego w polskim śledztwie. Uważam, że mógł to być błąd prokuratury, ponieważ część materiałów należy wyłączyć i zastrzec - komentuje dla WP były oficer Agencji Wywiadu, ppłk Marcin Faliński. Zwraca uwagę, że publikacje mediów na temat tej sprawy nie zawierają istotnych szczegółów.
- Zazwyczaj najcenniejsze szczegóły i źródła są ukrywane. Dla Rubcowa ważne mogły okazać się szczegóły jego inwigilacji. Trudno ocenić, na ile poważny był to błąd, bo nie wiemy, co dokładnie znajdowało się w ujawnionych mu aktach oraz czy prokuratura, zezwalając na dostęp, wiedziała o planach wymiany szpiegów - dodaje Faliński.
Inny rozmówca WP ze służb specjalnych zwrócił uwagę, że po zamknięciu śledztwa i skierowaniu aktu oskarżenia Paweł Rubcow i tak miałby dostęp do akt swojej sprawy. To już sprawa prowadzących sprawę, aby zamaskować wątki o ważnych źródłach wpadki szpiega - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto daje akta szpiegowi? PiS uderza w ministra
Dziennik "Rzeczpospolita" opisał w czwartek, że Paweł Rubcow, rosyjski szpieg działający w Polsce jako dziennikarz, przed wypuszczeniem z aresztu zdołał zapoznać się z aktami własnej sprawy. Jego sprawa została zakończona, aktem oskarżenia. 31 lipca Rubcow został przekazany Rosji. Poprosiły o to służby Stanów Zjednoczonych, które przygotowały wymianę 24 osób. "Wyjechał z kompletem wiedzy. Jest ryzyko, że dowiedział się zbyt dużo i przekazał to mocodawcom" - czytamy w publikacji "Rz"
Sprawę podchwycili politycy Prawa i Sprawiedliwości. Poseł Andrzej Śliwka określił te doniesienia "niewyobrażalnym skandalem". Na portalu X napisał, że domaga się dymisji ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
- Udostępnienie akt podejrzanemu, wobec którego zastosowano tymczasowe aresztowanie, jest kodeksową zasadą. Nie ma żadnej możliwości odmowy udostępnienia akt podejrzanemu, wobec którego złożono wniosek o aresztowanie - oświadczył rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak w reakcji na publikację "Rz".
Kim jest Paweł Rubcow?
Jak informowaliśmy, Paweł Rubcow został zatrzymany w lutym 2022 roku. Oprócz niego w ręce służb wpadła dziennikarka, a prywatnie partnerka Gonzaleza. Para budowała wpływy w środowisku mediów - wynika z publikacji serwisu Frontstory. Według relacji świadków, Gonzalez opowiadał, że pracuje dla hiszpańskich mediów. Jego teksty były niekiedy zbieżne z tezami rosyjskiej propagandy, a znacznie odmienne od tego, co prezentowano w Polsce.
Szczegóły działalności szpiega nie zostały upublicznione. Wcześniej prokuratura odmówiła dostępu do aktu oskarżenia dziennikarzom.
Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski