Chce "prawdziwej wojny" z Ukrainą. Generał podaje powód
Generał Wiktor Sobolew, poseł do Dumy, wezwał do wypowiedzenia przez Rosję "prawdziwej wojny" Ukrainie. Uważa, że "specjalna operacja wojskowa" to już za mało. Jego słowa padły po wydarzeniach w obwodzie briańskim, które przez Władimira Putina zostały nazwane atakiem terrorystycznym.
- (…) Zdecydowanie musimy zakończyć specjalną operację wojskową i rozpocząć prawdziwą wojnę. Z niszczeniem środków i przedmiotów łączności (…) – powiedział Wiktor Sobolew w rozmowie z portalem news.ru.
Generał Sobolew nie zwraca uwagę na to, że Rosja tak naprawdę pełnoskalową wojnę rozpoczęła 24 lutego 2022 roku. Pretekstem do rozpoczęcia "prawdziwej wojny", jego zdaniem, są wydarzenia w obwodzie briańskim w Rosji. Sobolew twierdzi, że 10-letni chłopiec został tam ranny w wyniku ostrzału transportu cywilnego przez Ukraińców. "Nie ma na to żadnego usprawiedliwienia" - stwierdził Sobolew w rozmowie z news.ru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co się wydarzyło w obwodzie briańskim?
Tak naprawdę nie wiadomo, czy wydarzenia w obwodzie briańskim nie są prowokacją rosyjską. Tamtejsze media informowały wczoraj o rzekomym wtargnięciu na terytorium Rosji "ukraińskich grup dywersyjnych". Miało dojść do strzelaniny i eksplozji. Ukraina nazywa to "celową prowokacją" Kremla, a Putin mówi o "akcie terrorystycznym".
Według przekazów rosyjskich, dywersanci ukraińscy mieli strzelać do jadącego autobusu w Liubechane, to miejscowość tuż przy granicy z Ukrainą. W wyniku ataku zginął kierowca autobusu. Ranne miało zostać dziecko.
Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak skomentował, że "opowieść o ukraińskiej grupie sabotażowej w Federacji Rosyjskiej to klasyczna celowa prowokacja. Rosja chce przestraszyć swoich ludzi, aby usprawiedliwić atak na inny kraj i rosnącą biedę po roku wojny (...)" - napisał.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ