Rosyjski dron rozbił się na terenie NATO. Władze Łotwy potwierdzają
Rosyjski wojskowy dron rozbił się w sobotę we wschodniej części Łotwy - poinformował w niedzielę prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs. Na poniedziałek ambasador Rosji został wezwany do siedziby łotewskiego MSZ.
"Trwa dochodzenie. Jesteśmy w bliskim kontakcie z naszymi sojusznikami. Liczba takich incydentów rośnie wzdłuż wschodniej flanki NATO i musimy zająć się nimi zbiorowo" - poinformował w niedzielę prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Ministerstwo Obrony Łotwy poinformowało, że dron spadł w sobotę 7 września w rejonie miasta Rzeżyca na wschodzie kraju.
"Obecnie Łotewska Armia i inne odpowiedzialne służby nadal badają okoliczności zdarzenia. Według pierwotnych danych jest to wojskowy bezzałogowy statek powietrzny Federacji Rosyjskiej" - podano.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Według informacji, którymi dysponują Narodowe Siły Zbrojne (NBS), wleciał w przestrzeń powietrzną Łotwy z Białorusi.
"NBS działa zgodnie z ustalonymi procedurami, w tym informuje dowództwo NATO, odpowiedzialnych urzędników państwowych, organy ścigania i kraje NATO w regionie" - podało łotewskie MON w komunikacie.
Dowódca NBS, generał Leonids Kalniņš, poinformował, że "bezzałogowy statek powietrzny wleciał w łotewską przestrzeń powietrzną wcześnie rano w sobotę i został natychmiast zauważony".
- Ocenialiśmy i monitorowaliśmy sytuację, jak bardzo jest niebezpieczna i czy mogą być zagrożone obiekty i ludność cywilna - powiedział Kalniņš.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nocny atak na port w Rosji. Nad miastem eksplodowały rakiety
Jak podaje portal lsm.lv, ze wstępnych informacji wynika, że obiekt "nie miał 'wrogich celów'".
"Ta sytuacja potwierdza, że musimy kontynuować rozpoczęte prace nad wzmocnieniem wschodniej granicy Łotwy, w tym rozwój zdolności obrony przeciwlotniczej i walki elektronicznej, które pozwolą nam ograniczyć działanie dronów różnego przeznaczenia" - skomentował minister obrony Andris Sprūds, cytowany przez MON Łotwy.
Rosyjski ambasador wezwany do MSZ
W sprawie incydentu zareagowało już łotewskie MSZ.
"Przedstawiciel rosyjskiej ambasady został wezwany do MSZ na jutro, 9 września. Poinformowaliśmy sojuszników, NATO i przywódców UE o tym incydencie. Wojna Rosji w Ukrainie wymaga czujności. Dziś podobny incydent miał miejsce w Rumunii. Jesteśmy czujni, zdecydowani, opanowani, rozważamy kolejne kroki z naszymi sojusznikami" - skomentowała Baiba Braže, szefowa MSZ Łotwy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
"Dzięki gotowości sektora obronnego na takie sytuacje i współpracy ze służbami spraw wewnętrznych, dron został wykryty na terytorium Łotwy, jego ruch był monitorowany, a miejsce katastrofy zidentyfikowane" - skomentowała w niedzielę premier Łotwy Evika Siliņa.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Czytaj także: