Rosyjski dron rozbił się na terenie NATO. Władze Łotwy potwierdzają

Rosyjski wojskowy dron rozbił się w sobotę we wschodniej części Łotwy - poinformował w niedzielę prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs. Na poniedziałek ambasador Rosji został wezwany do siedziby łotewskiego MSZ.

Ministerstwo Obrony Łotwy poinformowało, że dron spadł w sobotę 7 września w rejonie miasta Rzeżyca na wschodzie kraju
Ministerstwo Obrony Łotwy poinformowało, że dron spadł w sobotę 7 września w rejonie miasta Rzeżyca na wschodzie kraju
Źródło zdjęć: © Google, MON Łotwy
Paweł Buczkowski

"Trwa dochodzenie. Jesteśmy w bliskim kontakcie z naszymi sojusznikami. Liczba takich incydentów rośnie wzdłuż wschodniej flanki NATO i musimy zająć się nimi zbiorowo" - poinformował w niedzielę prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs.

Ministerstwo Obrony Łotwy poinformowało, że dron spadł w sobotę 7 września w rejonie miasta Rzeżyca na wschodzie kraju.

"Obecnie Łotewska Armia i inne odpowiedzialne służby nadal badają okoliczności zdarzenia. Według pierwotnych danych jest to wojskowy bezzałogowy statek powietrzny Federacji Rosyjskiej" - podano.

Według informacji, którymi dysponują Narodowe Siły Zbrojne (NBS), wleciał w przestrzeń powietrzną Łotwy z Białorusi.

"NBS działa zgodnie z ustalonymi procedurami, w tym informuje dowództwo NATO, odpowiedzialnych urzędników państwowych, organy ścigania i kraje NATO w regionie" - podało łotewskie MON w komunikacie.

Dowódca NBS, generał Leonids Kalniņš, poinformował, że "bezzałogowy statek powietrzny wleciał w łotewską przestrzeń powietrzną wcześnie rano w sobotę i został natychmiast zauważony".

- Ocenialiśmy i monitorowaliśmy sytuację, jak bardzo jest niebezpieczna i czy mogą być zagrożone obiekty i ludność cywilna - powiedział Kalniņš.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak podaje portal lsm.lv, ze wstępnych informacji wynika, że ​​obiekt "nie miał 'wrogich celów'".

"Ta sytuacja potwierdza, że ​​musimy kontynuować rozpoczęte prace nad wzmocnieniem wschodniej granicy Łotwy, w tym rozwój zdolności obrony przeciwlotniczej i walki elektronicznej, które pozwolą nam ograniczyć działanie dronów różnego przeznaczenia" - skomentował minister obrony Andris Sprūds, cytowany przez MON Łotwy.

Rosyjski ambasador wezwany do MSZ

W sprawie incydentu zareagowało już łotewskie MSZ.

"Przedstawiciel rosyjskiej ambasady został wezwany do MSZ na jutro, 9 września. Poinformowaliśmy sojuszników, NATO i przywódców UE o tym incydencie. Wojna Rosji w Ukrainie wymaga czujności. Dziś podobny incydent miał miejsce w Rumunii. Jesteśmy czujni, zdecydowani, opanowani, rozważamy kolejne kroki z naszymi sojusznikami" - skomentowała Baiba Braže, szefowa MSZ Łotwy.

"Dzięki gotowości sektora obronnego na takie sytuacje i współpracy ze służbami spraw wewnętrznych, dron został wykryty na terytorium Łotwy, jego ruch był monitorowany, a miejsce katastrofy zidentyfikowane" - skomentowała w niedzielę premier Łotwy Evika Siliņa.

Czytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (337)