NA ŻYWO

Scholz o konferencji pokojowej. Jest stanowisko ws. udziału Rosji [RELACJA NA ŻYWO]

Olaf Scholz spotkał się ostatnio z Wołodymyrem Zełenskim
Olaf Scholz spotkał się ostatnio z Wołodymyrem Zełenskim
Źródło zdjęć: © PAP | JENS KRICK / POOL
Paweł BuczkowskiAdam Zygiel

07.09.2024 21:18, aktual.: 08.09.2024 21:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wojna w Ukrainie trwa. Niedziela to 928. dzień rosyjskiej inwazji. - Myślę, że nadszedł moment, w którym musimy przedyskutować, w jaki sposób możemy wyjść z sytuacji wojennej i osiągnąć pokój szybciej, niż się obecnie wydaje - powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz w opublikowanym w niedzielę wywiadzie z nim przeprowadzonym przez ZDF. Dodał, że jego stanowisko wynika z ostatniej rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. - W każdym razie odbędzie się kolejna konferencja pokojowa i wraz z prezydentem jesteśmy przekonani, że musi się ona odbyć także z Rosją - dodał. W czerwcu odbyła się konferencja pokojowa w Szwajcarii, w której Rosja nie wzięła udziału. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
Relacja na żywo

Dziękujemy. To wszystko w tej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co dzieje się dalej, można śledzić TUTAJ.

Ukraiński dron uderzył w skład paliwa w obwodzie biełgorodzkim w Rosji - poinformował gubernator obwodu. Okoliczni mieszkańcy umieścili w mediach społecznościowych zdjęcia płonących zbiorników z paliwem.

Uwaga: kremlowska propaganda

Stany Zjednoczone próbowały ingerować w wybory w Rosji - stwierdził szef Komitetu Bezpieczeństwa Dumy Państwowej Wasilij Piskarew.

- Amerykańskie media, organizacje pozarządowe i dyplomaci ściśle współpracowali, aby ingerować w rosyjskie wybory. Tym samym Ambasada USA w Moskwie nawet nie próbowała ukrywać swoich działań - wystosowała do rosyjskich wyborców apel, którego celem jest wywarcie wpływu na wolę naszych obywateli - stwierdził Piskarew, cytowany przez rosyjski portal ura.ru.

Chociaż nie mamy informacji wskazujących na celowy atak Rosji na sojuszników, działania te są nieodpowiedzialne i potencjalnie niebezpieczne - przekazała w niedzielę PAP rzeczniczka NATO Farah Dakhlallah, komentując informacje o naruszeniu przez rosyjskie drony przestrzeni powietrznej Łotwy i Rumunii.

"Od czasu pełnowymiarowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. fragmenty rosyjskich dronów i pociski były znajdowane na terytorium sojuszniczym kilkakrotnie. Chociaż nie mamy informacji wskazujących na celowy atak Rosji na sojuszników, działania te są nieodpowiedzialne i potencjalnie niebezpieczne. W odpowiedzi na wojnę Rosji NATO znacznie zwiększyło swoją obecność na wschodniej flance, w tym w Rumunii i na Łotwie" - zaznaczyła Farah Dakhlallah.

Rosyjski dron rozbił się w sobotę we wschodniej Łotwie. Do zdarzenia doszło w rejonie miasta Rezekne (Rzeżyca). Według wstępnych danych dron wleciał w łotewską przestrzeń powietrzną z terytorium Białorusi. Wojsko i policja prowadzą dochodzenie w sprawie incydentu. Siły zbrojne Łotwy powiadomiły o nim państwa członkowskie NATO. Wcześniej wykryły wlot drona na terytorium Łotwy, monitorowały jego ruch i zlokalizowały miejsce katastrofy.

Również Rumunia poinformowała, że w nocy z soboty na niedzielę w trakcie ataku Rosji na Ukrainę rosyjski dron wleciał w przestrzeń powietrzną Rumuni. Poszukiwania drona trwają.

W przygranicznych regionach Rumunii w delcie Dunaju dochodziło wcześniej do upadku fragmentów rosyjskich dronów. Były to według rumuńskich władz drony, używane w atakach na Ukrainę, a sama Rumunia nie była celem ataku.

"Ten tydzień przyniósł nowe porozumienia w sprawie pocisków dla Ukrainy, finansów na produkcję broni, dronów i rakiet na Ukrainie. Obrona powietrzna jest niezmiennym priorytetem. Nadal przekonujemy naszych partnerów w zakresie długoterminowego podejścia na wszystkich poziomach. Rosja może wzbraniać się przed szukaniem pokoju tak samo, jak świat wzbrania się przed zdecydowanymi decyzjami w celu pokonania Rosji. Dalekosiężna decyzja to jedna z takich kluczowych, strategicznych decyzji" - powiedział Wołodymyr Zełenski, w opublikowanym w niedzielę wieczorem oświadczeniu.

"Dziękujemy wszystkim na świecie, którzy pomagają nam przybliżyć te absolutnie niezbędne partnerskie kroki. Teraz za ogłoszone kroki w Ramstein i inną pomoc, która została uzgodniona w tym tygodniu, chcę wyrazić uznanie Niemcom, Ameryce, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Hiszpanii, Holandii, Szwecji, Norwegii, Rumunii, Litwie i Łotwie. Dziękuję wam wszystkim, przyjaciele!" - dodał Zełenski.

W rozmowie z ZDF Olaf Scholz był pytany również o to, czy czy nadal ufa prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu, kiedy wyszło na jaw, że Ukrainiec miał być zamieszany w sabotaż rurociągu Nord Stream na Morzu Bałtyckim.

- Mam dobre relacje z Wołodymyrem Zełenskim - powiedział kanclerz. - A jednocześnie jest dla mnie całkowicie jasne, że sprawa ta wymaga wyjaśnienia - dodał Scholz.

- Myślę, że nadszedł moment, w którym musimy przedyskutować, w jaki sposób możemy wyjść z sytuacji wojennej i osiągnąć pokój szybciej, niż się obecnie wydaje - powiedział kanclerz Niemiec Olaf Scholz w opublikowanym w niedzielę wywiadzie z nim przeprowadzonym przez ZDF. Dodał, że jego stanowisko wynika z ostatniej rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. - W każdym razie odbędzie się kolejna konferencja pokojowa i wraz z prezydentem jesteśmy przekonani, że musi się ona odbyć także z Rosją - dodał.

W czerwcu odbyła się konferencja pokojowa w Szwajcarii, w której Rosja nie wzięła udziału.

"Siły Zbrojne Ukrainy za pomocą bezzałogowego statku powietrznego zaatakowały składowisko paliwa w obwodzie wołokonowskim. W wyniku eksplozji zbiorniki zapaliły się. Zastępy straży pożarnej gaszą pożar.

Trwa wyjaśnianie informacji o konsekwencjach. Wszystkie służby operacyjne pracują na miejscu.

Dobra decyzja Konstantynopola. Biskupi najważniejszego symbolicznie patriarchatu prawosławia potępiają ideologię "russkiego miru". To pierwsze oficjalne stanowisko tak ważnego gremium prawosławnego, symbolicznie pokazujące, że ideologia, którą głosi Rosyjska Cerkiew Prawosławna, nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem - pisze w Wirtualnej Polsce Tomasz P. Terlikowski.

Rosyjscy okupanci zaatakowali dronem minibus w Chersoniu. Sześć osób zostało rannych - poinformował szef obwodowej administracji wojskowej Ołeksandr Prokudin.

"W obwodzie dnieprskim w Chersoniu sześć osób zostało rannych w wyniku ataku rosyjskiego drona. Są to mężczyźni w wieku 57, 58 i 60 lat oraz kobiety w wieku 43, 45 i 60 lat" - napisał na swoim kanale w Telegramie.

Holandia dostarczy Ukrainie więcej pocisków powietrze-powietrze do myśliwców F-16, które mogą być używane do zestrzeliwania innych samolotów. Minister obrony Ruben Brekelmans ogłosił to po międzynarodowych konsultacjach ws. wsparcia wojskowego dla Ukrainy - podała holenderska agencja prasowa ANP.

Rodzaj i liczba pocisków nie zostaną ujawnione ze względów bezpieczeństwa, podobnie jak wartość dostawy. Jednak minister przyznał, że pociski nadają się do atakowania samolotów wroga, pocisków manewrujących lub dronów. Kijów ma otrzymać również materiały do serwisowania samolotów F-16. Sprzęt obejmuje części zamienne, niezbędne materiały konserwacyjne i specjalne narzędzia.

Holandia, wraz z kilkoma innymi krajami, dostarcza Ukrainie F-16. Brekelmans powiedział w tym tygodniu, że chce utrzymać wiodącą rolę Holandii we wspieraniu Kijowa i przyspieszyć pomoc w tych obszarach, w których jest to możliwe.

Od czasu rosyjskiej inwazji Holandia udzieliła Ukrainie pomocy wojskowej na kwotę ponad 3,1 mld euro.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o ataku na ukraińskie siły w pobliżu miejscowości Stetkovka w okolicach miasta Sumy.

"W wyniku uderzenia rakietowego w tymczasowym punkcie rozmieszczenia zniszczono około 30 zagranicznych najemników i 6 sztuk sprzętu" - podało Ministerstwo Obrony Rosji we wpisie na Telegramie.

W wyniku rosyjskiego ostrzału wsi w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy w niedzielę zginęły trzy kobiety - poinformował gubernator obwodu Wadym Fiłaszkin.

"Siły rosyjskie uderzyły w wieś Czerkaśke amunicją kasetową, zabijając trzy kobiety w wieku 43, 45 i 53 lat" - oświadczył Fiłaszkin.

Lokalna policja napisała na Telegramie, że do ataku doszło ok. godz. 10.30 i wróg użył do jego przeprowadzenia prawdopodobnie wieloprowadnicowej wyrzutni rakiet. Wskutek ataku rany odniosły też dwie osoby, które zostały przewiezione do szpitala - podano.

W związku z ostrzałem prokuratura obwodowa rozpoczęła prace przygotowawcze w postępowaniu karnym w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych - poinformowała agencja Ukrinform.

W ciągu ostatnich 24 godzin - jak podał w niedzielę Sztab Generalny Ukrainy - w obwodzie donieckim doszło do ok. 100 starć wojsk Ukrainy z żołnierzami rosyjskimi. W sobotę w regionie zginęło pięcioro cywili, a 11 zostało rannych.

.
.© Policja

W sobotę ukraiński wywiad wojskowy przeprowadził udany atak cybernetyczny na rosyjskie zasoby - poinformował Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR).

"7 września 2024 r. cyberspecjaliści Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy zaatakowali szereg rosyjskich zasobów zaangażowanych w prowadzenie ludobójczej wojny" - podano w niedzielę w komunikacie.

Ukraińcy zaatakowali firmy zajmujące się produkcją wojskową.

"Przedsiębiorstwa produkujące elementy bazy radioelektronicznej, inne części zamienne do rosyjskiej broni oraz sprzęt do obróbki metali zostały zaatakowane. Dotknięte zostały także zasoby firm uczestniczących w rozwoju obiektów infrastruktury wojskowej państwa agresora" - podali Ukraińcy.

Wywiad poinformował, że "w wyniku cyberoperacji specjaliści HUR uzyskali dostęp do 14 serwerów, zniszczyli wewnętrzną infrastrukturę zaatakowanych celów, usuwając pliki systemowe, bazy danych i kopie zapasowe.

Ale to nie wszystko, bo na stronach internetowych zaatakowanych firm specjaliści cyberwywiadu zamieścili pozdrowienia z okazji Dnia Wywiadu Wojskowego Ukrainy – czytamy w komunikacie.

"Przedstawiciel rosyjskiej ambasady został wezwany do MSZ na jutro, 9 września. Poinformowaliśmy sojuszników, NATO i przywódców UE o tym incydencie. Wojna Rosji w Ukrainie wymaga czujności. Dziś podobny incydent miał miejsce w Rumunii. Jesteśmy czujni, zdecydowani, opanowani, rozważamy kolejne kroki z naszymi sojusznikami" - skomentowała Baiba Braže, szefowa MSZ Łotwy.

"7 września rosyjski dron rozbił się w regionie Rezekne. Obecnie Łotewska Armia i inne odpowiedzialne służby nadal badają okoliczności zdarzenia. Według pierwotnych danych jest to wojskowy bezzałogowy statek powietrzny Federacji Rosyjskiej" - poinformowało w niedzielę łotewskie Ministerstwo Obrony Narodowej.

Pilne

"Wczoraj rosyjski wojskowy dron rozbił się we wschodniej części Łotwy -  Trwa dochodzenie. Jesteśmy w bliskim kontakcie z naszymi sojusznikami. Liczba takich incydentów rośnie wzdłuż wschodniej flanki NATO i musimy zająć się nimi zbiorowo" - poinformował w niedzielę prezydent Łotwy Edgars Rinkēvičs.

"Cztery osady stały się celem ataków dronów ukraińskich sił zbrojnych. Według wstępnych danych we wszystkich przypadkach nie było ofiar" - poinformował gubernator obwodu biełgorodzkiego w Rosji Wiaczesław Gładkow.

W ciągu doby armia rosyjska zaatakowała obiekty energetyczne w sześciu obwodach Ukrainy - przekazało Ministerstwo Energii.

Chodzi o obiekty w obwodach dniepropietrowskim, donieckim, zaporoskim, odeskim, sumskim i charkowskim.

W dwóch ostatnich regionach w wyniku ataku wiele gospodarstw domowych straciło dostęp do prądu. Zasilanie z czasem przywrócono.

Turyści w Soczi znaleźli w wodzie minę i wydobyli ją na brzeg.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
wojna w Ukrainierosjaatak