Rosyjski dezerter "wykryty i zlikwidowany". Kolejny trafił do kolonii karnej

Wojskowy sąd garnizonowy w Omsku skazał zmobilizowanego Stanisława Rybina na 6 lat kolonii o zaostrzonym rygorze. Rosyjski wojskowy miał być "niezadowolony z działań służbowych swojego szefa". Z kolei w obwodzie lipieckim "wykryto i zlikwidowano" żołnierza Dmitrija Perowa, który był poszukiwany za "nieuprawione opuszczenie jednostki wojskowej".

.Rosyjski dezerter "wykryty i zlikwidowany". Kolejny trafił do kolonii karnej
Źródło zdjęć: © Telegram
Mateusz Czmiel

O dwóch przypadkach "ukarania" zmobilizowanych pisze rosyjski "Kommiersant". Stanisław Rybin najbliższe sześć lat spędzi w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Wojskowy sąd garnizonowy w Omsku ustalił, że "Stanisław Rybin, powołany do służby wojskowej w ramach częściowej mobilizacji, był niezadowolony z działań służbowych swojego szefa" i "chciał pokazać swoją wyimaginowaną wyższość, zastraszyć i doprowadzić do tego, aby podwładny lepiej go traktował".

Przyłożył dowódcy nóż do gardła

Żołnierz miał stosować przemoc wobec dowódcy. Jak pisze "Kommiersant", żołnierz "dwukrotnie uderzył wojskowego ręką w klatkę piersiową, przewracając go na łóżko, a następnie groził śmiercią, przykładając nóż myśliwski do gardła".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szantaż Putina nic nie dał? "Możemy czuć się częściowo zwycięzcą w tej walce"

W tym celu rzekomo dwukrotnie pchnął starszego wojskowego ręką w klatkę piersiową, przewracając go na łóżko, przyłożył mu do gardła nóż myśliwski i groził śmiercią.

Wojskowy częściowo przyznał się do winy. Jako okoliczność łagodzącą sąd uwzględnił "czynności mające na celu naprawienie krzywdy wyrządzonej ofierze", obciążające – popełnienie przestępstwa "w okresie mobilizacji". Rybin został skazany na sześcioletni pobyt w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.

Uciekł z frontu. Pojechał do matki

"Kommiersant" donosi także o zastrzeleniu żołnierza w obwodzie lipieckim. Zmobilizowany miał być poszukiwany za "nieuprawnione opuszczenie jednostki wojskowej działającej w strefie specjalnej operacji wojskowej". Zmobilizowany miał broń automatyczną z nabojami i granatami. Dzień przed śmiercią 31-letni mężczyzna odwiedził matkę w Woroneżu. Według jego kolegów zgłosił się do "operacji specjalnej" jako wolontariusz.

"Wykryty i zlikwidowany"

31-letni Dmitrij Perow uciekł z jednostki wojskowej w obwodzie sumskim w Ukrainie 13 stycznia. Śledczy mieli ustalić, że Perow uciekł przez obwód biełgorodzki. Do Woroneża dotarł po południu 17 stycznia. 31-latek odwiedził swoją matkę, a następnie chciał wrócić do domu autobusem do miejscowości Novouglyanka (70 kilometrów na północ od Woroneża). To wtedy nagrały go kamery monitoringu. Mężczyzna rzucał się w oczy - był ubrany w mundur. Przemieszczał się z dużym plecakiem. Zauważa to również "Kommiersant": "sądząc po nagraniu, mężczyzna nie próbował się ukryć i nie zakrywał twarzy".

Rosyjskie służby bezpieczeństwa od razu ruszyły w pościg za dezerterem.

"Dmitrij Perow, poszukiwany za nieuprawnione opuszczenie jednostki wojskowej, został wykryty i zlikwidowany" - przekazała w oficjalnym komunikacie służba prasowa rządu obwodu lipieckiego.

Według nieoficjalnych informacji mężczyzna został zastrzelony w pobliżu swojego domu. Perow miał mieć przy sobie karabin maszynowy z pięcioma magazynkami, a także granaty. Żołnierz rzekomo odmówił złożenia broni i otworzył ogień do sił bezpieczeństwa. Według kolegów był "dobrym facetem", a na wojnę z Ukrainą pojechał w charakterze wolontariusza.

Wybrane dla Ciebie

Kategoryczny zakaz we Francji. Cios w uzależnionych od nikotyny
Kategoryczny zakaz we Francji. Cios w uzależnionych od nikotyny
Działo się w nocy. 66 zabitych w Nigerii
Działo się w nocy. 66 zabitych w Nigerii
Tragiczny wypadek kolejki w Lizbonie. Inspektorzy nie mieli szans zauważyć uszkodzonej liny
Tragiczny wypadek kolejki w Lizbonie. Inspektorzy nie mieli szans zauważyć uszkodzonej liny
2 tony kokainy w rękach portugalskiej policji. Rozbito gang
2 tony kokainy w rękach portugalskiej policji. Rozbito gang
Atak Boko Haram w Nigerii. 66 ofiar śmiertelnych
Atak Boko Haram w Nigerii. 66 ofiar śmiertelnych
Polska poderwała myśliwce. "Najwyższa gotowość"
Polska poderwała myśliwce. "Najwyższa gotowość"
Fico: Putin chce spotkania z Zełenskim nie tylko w Moskwie
Fico: Putin chce spotkania z Zełenskim nie tylko w Moskwie
Sikorski odebrał "archiwum katyńskie". "Dzieło życia"
Sikorski odebrał "archiwum katyńskie". "Dzieło życia"
Jakie gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy? Zełenski zabrał głos
Jakie gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy? Zełenski zabrał głos
Ekonomista zachwycony rozwojem Polski. "Powinna być wzorem"
Ekonomista zachwycony rozwojem Polski. "Powinna być wzorem"
"Niewątpliwy skandal". Były premier oburzony słowami Bielana
"Niewątpliwy skandal". Były premier oburzony słowami Bielana
Weszli z tęczowym krzyżem do bazyliki św. Piotra. Serdecznie ich powitano
Weszli z tęczowym krzyżem do bazyliki św. Piotra. Serdecznie ich powitano