Rosyjski AWACS zniszczony? Białoruska telewizja pokazuje nagranie
26 lutego w bazie lotniczej Maczuliszcze rozległy się dwa wybuchy. Uszkodzony miał zostać stacjonujący tam rosyjski samolot wczesnego ostrzegania A-50. W środę białoruska telewizja wyemitowała nagranie z tego lotniska, przekonując, że informacje o zniszczeniu samolotu to kłamstwo.
W niedzielę rano niezależne białoruskie media doniosły o dwóch wybuchach na lotnisku Maczuliszcze, gdzie stacjonują rosyjskie samoloty. Zniszczeniu miał ulec wart ponad 300 mln dolarów rosyjski samolot wczesnego rozpoznania A-50.
"To najbardziej udana dywersja od początku 2022 roku. Akcję przeprowadziło dwóch Białorusinów. Do tej operacji użyli dronów, już opuścili kraj i są teraz bezpieczni" - napisał na swoim profilu na Twitterze Franak Wiaczorka, główny doradca Swiatłany Cichanouskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Według BYPOL-u, białoruskiej organizacji antyrządowej, uszkodzony został przód i środek samolotu wczesnego ostrzegania, jego awionika, czyli wyposażenie elektroniczne i antena radaru.
"Uszkodzenia są poważne, samolot na pewno nigdzie nie poleci. Do zdarzenia doszło podczas pracy sprzętu odśnieżającego w pobliżu tego samolotu... Białoruscy partyzanci są konsekwentni w wypędzaniu faszystów ze swojej ziemi" - poinformował BYPOL.
"Nie widzę żadnych dramatycznych uszkodzeń"
Dwa dni później pojawiły się pierwsze zdjęcia satelitarne z lotniska Maczuliszcze. Fotografie wykonane przez amerykańską firmę Maxar Technologies zamieścił na swoim profilu na Twitterze dziennikarz stacji CNN Gianluca Mezzofiore.
"A-50 AWAC w Bazie Lotniczej Maczuliszcze na Białorusi. Nie widzę żadnych dramatycznych uszkodzeń" - napisał na Twitterze reporter.
Eliot Higgins, założyciel i dyrektor Bellingcat, stwierdził, że z powodu jakości fotografii nie da się wyciągnąć jednoznacznych wniosków.
Analizę zdjęć przeprowadziła także białoruska grupa Hajun. "AWACS A-50 wykazuje znaczne zmiany w kolorze skrzydeł i płyty" - zwrócono uwagę we wpisie na Telegramie. Zdaniem jego autorów maszyna wygląda tak, jakby została "wyszlifowania" przed malowaniem.
"Jednostka jest gotowa w każdej chwili do startu"
W środę białoruska rządowa telewizja Biełaruś -1 wyemitowała nagranie z lotniska Maczuliszcze. Widać na nim poruszający się po płycie lotniska samolot A-50. Ponoć ten sam, który był celem ataku partyzantów.
"Informacja o wysadzeniu rosyjskiego samolotu w Maczuliszczach okazała się nieprawdziwa" - przekonuje białoruska agencja BelTa. "Samolot wykonywał i nadal wykonuje swoje zadania w ramach sojuszniczego ugrupowania Republiki Białoruś i Federacji Rosyjskiej. Podkreślono, że jednostka jest gotowa w każdej chwili do startu" - czytamy a stronie agencji.
"Białoruski Hajun" uważnie przyjrzał się nagraniu. Zwrócił uwagę, że zostało ono zaprezentowane dopiero cztery dni po wybuchach na lotnisku w Maczuliszcze. W tym czasie można było przeprowadzić szybkie zewnętrzne naprawy maszyny.
Co więcej, nagranie wykonano późnym wieczorem - wiele szczegółów, z racji kiepskiego oświetlenia, jest więc niedostrzegalnych. Poza tym, widać jedynie boki samolotu - nie wiadomo, jak wygląda on z góry.
Autorzy kanału "Białoruski Hajun" zauważyli jednak ciemne plamy na obudowie radaru samolotu. Te same, które dostrzegli na zdjęciach satelitarnych (na wcześniejszych zdjęciach nie było ich widać - przyp. red.)
Nie wiadomo też, czy samolot - wbrew zapewnieniom białoruskiej propagandy - jest w stanie latać i wykonywać swoje zadania. Na nagraniu widać jedynie, że kołuje po pasie startowym lotniska.
W czwartek ten sam kanał poinformował, że o godz. 11:35 lokalnego czasu rosyjski AWACS wystartował z lotniska Maczuliszcze. Ma lecieć do miasta Taganrog w obwodzie rostowskim w Rosji, gdzie ma zostać wyremontowany - informuje kanał "Białoruski Hajun".
Źródło: belta.by, pravda.com.ua