Rosyjska propaganda znowu nadaje. Tym razem wychwala stalinowskiego zbrodniarza
Do absurdalnej debaty doszło w rosyjskiej telewizji "Pierwyj kanał". Rozmówcy dyskutowali o tym, co musi zrobić Rosja, by zapowiec potencjalnym zamieszkom, które rzekomo planuje wywołać Zachód. Zaproszeni eksperci dowodzili, że Rosja potrzebuje teraz Ławrientija Berii.
Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Nałożone na Rosję sankcje najwidoczniej przynoszą skutek. W rosyjskiej państwowej telewizji wyemitowano program, podczas którego zaproszeni rozmówcy dyskutowali m.in. o sytuacji w sklepach.
W mediach społecznościowych udostępniono fragment rozmowy, który wzbudził najwięcej emocji. Dziennikarka Julia Davis podkreśla, że dowodzi on, że "przeciętni Rosjanie zaczęli odczuwać ukłucie zachodnich sankcji". W związku z tym "gadające głowy i urzędnicy rządowi sugerują, że Rosja musi zapobiec potencjalnym zamieszkom".
Na ratunek... Beria
Deputowany do Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Semyon Bagdasarov przekonuje, że ważnym wyznacznikiem jest to, w jakich warunkach będą żyli mieszkańcy Rosji. - Ludzie chcą wejść do sklepu i widzieć asortyment, do którego są przyzwyczajeni i na który mogą sobie pozwolić - wyjaśniał.
W dalszej części wypowiedzi zasugerował, że trudna sytuacja gospodarcza w Rosji jest spowodowana działaniami Zachodu. - W takim razie, jeśli stracą swoją główną kartę przetargową, będą mieli nadzieję na powtórkę z października 1917 roku lub sierpnia 1991 roku (nieudany zamach stanu przeciw władzy prezydenta Związku Radzieckiego Michaiła Gorbaczowa - przyp. red.), kiedy nic nie było dostępne i ceny były zawyżone - twierdził.
W końcu deputowany wskazywał rozwiązanie. - Nasze półki powinny być wypełnione wszelkimi potrzebami. Wtedy nie będzie zamieszek. Ponownie powiem, potrzebujemy Ławrientija Pawłowicza Berii. To typ kierownika, którego potrzebuje nasze państwo. Wybitny autorytet - dodał.
Pean na cześć zbrodniarza komunistycznego, szefa NKWD i jednego z głównych wykonawców "wielkiej czystki" okresu stalinowskiego kontynuował obecny w studiu ekonomista Mikhail Khazin. - Fizyk z najwyższej półki, który pracował z Berią w latach 40. XX wieku, powiedział, że nigdy nie spotkał bardziej kompetentnej osoby, mądrzejszego i bardziej ludzkiego lidera. Beria nigdy nikogo nie ukarał - mówił.